Giełda myśli o zmianach w kontraktach terminowych

Niska zmienność oraz zmiana mnożnika sprawiły, że od dobrych kilku miesięcy rynek futures na WIG20 pogrążony jest w marazmie. Giełda chce to zmienić i skierowała do konsultacji pomysły.

Publikacja: 24.04.2015 06:00

Giełda myśli o zmianach w kontraktach terminowych

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński

Kiedy we wrześniu ubiegłego roku nowy zarząd GPW pod przywództwem Pawła Tamborskiego podtrzymał decyzję Adama Maciejewskiego o tym, że mnożnik dla kontraktów na WIG20 będzie wynosił 20, a nie 10 zł, wydawało się, że dyskusja na temat futures jest zamknięta. Nic bardziej mylnego. Powrót do futures z mnożnikiem 10 zł wydaje się na razie mało realny. GPW zastanawia się jednak nad innymi modyfikacjami.

Krok notowań do zmiany?

O co dokładnie chodzi? Według naszych ustaleń giełda przede wszystkim sonduje rynek na temat ewentualnej zmiany kroku notowań dla kontraktów na WIG20. Miałby on wynosić nie 1 pkt, jak to jest obecnie, ale 0,5 pkt.

– Regularnie analizujemy sytuację na rynku kontraktów terminowych na WIG20. Szukamy metod ożywienia rynku, które będą przeciwwagą dla niskiej zmienności. Rozmawiamy z domami maklerskimi m.in. na temat możliwości wprowadzenia zmiany kroku notowania. Analizujemy, czy zaktywizowałoby to inwestorów – mówi Grzegorz Zawada, wiceprezes GPW. Z relacji domów maklerskich wynika jednak, że już teraz zdania na ten temat są podzielone.

– Z jednej strony inwestorzy będą mieli możliwość bardziej precyzyjnego określenia ceny kupna i sprzedaży, z drugiej – nie jest to czynnik mający wpływ na większą liczbę inwestorów. Odnośnie do aktywności kluczowa wydaje się kwestia prowizji, jaką płacą klienci i animatorzy. Średnia prowizja klienta indywidualnego to od 7 do 9 złotych od jednego kontraktu. Taka stawka uniemożliwia uzyskanie zysku ze zmiany notowań o 0,5 pkt. Pozytywnie należy ocenić możliwość zamknięcia pozycji przez inwestorów z zyskiem 1,5 pkt. Poza tym pojawiłaby się możliwość zamykania transakcji przez animatora z zyskiem 0,5 pkt. Z punktu widzenia biznesowego zmianę tę oceniamy lekko pozytywnie – mówi Krzysztof Polak, dyrektor BM Alior Banku.

Dodaje, że jest jeszcze druga strona medalu. – Nie ma wiarygodnych argumentów na zwiększenie aktywności klientów poprzez wprowadzenie kroku notowań o 0,5 pkt. Obecna propozycja jest dowodem, że dokonana rok temu zmiana wartości mnożnika kontraktu, gdzie koronnym argumentem „za" miał być zysk generowany na 1 pkt, była błędem – mówi.

Nowe terminy wygasania?

Jak można usłyszeć na rynku, zmiana kroku notowań nie jest jedynym pomysłem, który giełda skierowała do konsultacji. Pod uwagę brane jest także zagęszczenie terminów wygasania kontraktów terminowych. Obecnie obowiązuje trzymiesięczny cykl wygasania. GPW zastanawia się, czy nie zmienić tego modelu i nie wprowadzić większej liczby kontraktów, tak aby nawet każdego miesiąca wygasała jedna z serii.

– Naszym zdaniem zmiana na wygasanie co miesiąc nie spowoduje przeniesienia się dużych graczy na linię miesięczną. Więksi gracze na rynku kontraktów nadal będą się koncentrować na obrotach w dotychczasowych miesiącach wygasania, ponieważ taki jest standard tego rynku od lat i tak są skonstruowane produkty skorelowane z kontraktami na WIG20. Główne pozycje zostaną na kwartalnych wygasaniach, a drobny obrót rozwodni się na poszczególnych miesięcznych seriach, powodując negatywne skutki dla już obecnie bardzo niskiej płynności. Naszym zdaniem, zmiana na dwumiesięczne kontrakty także nie jest wskazana, bo terminy te nie będą skorelowane ze standardowymi dużymi kwartalnymi wygasaniami i spowodowałoby to brak możliwości gry WIG20 versus inny międzynarodowy płynny produkt – mówi Łukasz Boroń, członek zarządu Erste Securities.

Determinacja GPW do tego, aby coś zmienić na rynku kontraktów, wydaje się jednak zrozumiała, jeśli przyjrzeć się liczbom. W 2014 r. wolumen obrotu futures na WIG20 wyniósł 6,04 mln sztuk wobec 8,26 mln w 2013 r. To przełożyło się na spadek przychodów GPW z rynku pochodnych z 21,2 mln zł do 14,8 mln zł. Nie jest tajemnicą, że również domy maklerskie cierpią z powodu niższych wolumenów.

Wielki ból głowy

Problem w tym, że jak zgodnie podkreślają niemal wszyscy eksperci „złotego środka" na uzdrowienie rynku nie ma.

– Rynkowi futures potrzebna jest większa zmienność, a na to nie mamy wpływu. Aktualna sytuacja jest analizowana zarówno po stronie brokerów, jak i GPW. Należy podkreślić, że zmiany w kroku notowań czy terminach wygasania kontraktów mają swoje plusy i minusy, ale naszym zdaniem nie zwiększą one istotnie zainteresowania tym rynkiem. Uważamy jednak, że konieczne są dalsze działania edukacyjne po stronie GPW i domów maklerskich, które ułatwią poznanie rynku futures i wejście na niego. W naszej ocenie, gdy zwiększy się zmienność, takie działania przyniosą korzyść temu rynkowi – mówi Radosław Olszewski, prezes DM BOŚ.

– Naszym zdaniem nie jest to czas na zmiany ani na inne terminy wygasania, ani na mniejszy krok notowań. Obroty na rynku są małe i nawet drobne niekorzystne efekty zmian mogą dalej pogorszyć sytuację na rynku. Naszego rynku kapitałowego obecnie nie stać na eksperymenty – dodaje Łukasz Boroń.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy