W środę za akcje Grupy Kęty płacono na rynku ok. 706 zł. Raport wydano przy cenie wynoszącej 727 zł.
Autorzy rekomendacji zwracają uwagę, że od szczytu notowań na początku października kurs Grupy Kęty spadł dużo mocniej niż WIG20, a rynek w coraz większym stopniu zaczął wyceniać negatywny scenariusz związany ze spadkiem popytu i presją na marże w Segmencie Wyrobów Wyciskanych (SWW) wywołaną utrzymującą się słabą koniunkturą w europejskiej branży automotive. - Uważamy jednak, że zbyt negatywnie wycenił ogłoszony przez Spółkę profit warning – pomimo tegorocznego spadku europejskiego rynku profili aluminiowych o kolejne kilkanaście procent, Kęty będą naszym zdaniem w stanie zwiększyć wolumeny w tym segmencie, a bardzo dobre wyniki osiągnięte przez Aluprof i Alupol przełożą się na wzrost EBITDA całej Grupy o 6 proc. rok do roku - wyjaśniają.
Czytaj więcej
Dotychczasowy prezes Grupy Kęty Dariusz Mańko nie będzie ubiegał się o kolejną kadencję w zarządzie.
Grupa Kęty ma argumenty, które mogą przekonać rynek
Zdaniem analityków wraz z dalszym wydłużaniem łańcucha wartości w SWW (ok. 20 proc. obecnej produkcji przetwarzane jest w formie komponentów) oraz uszczelnianiem „obiegu zamkniętego” wewnątrz Grupy (ponad 80 proc. tegorocznego zapotrzebowania Aluprofu na profile realizowane jest przez SWW), Kęty staną się w jeszcze większym stopniu odporne na zawirowania rynkowe w branży budowlanej i automotive oraz zmiany cen aluminium. Bardzo pozytywnie oceniają również tegoroczne przejęcie spółki Selt, która w przyszłości ma stać się podstawą do zbudowania nowego segmentu Systemów Ochrony Przeciwsłonecznej i będzie wspierać ekspansję Grupy Kęty na rynkach europejskich i w Ameryce Północnej. W krótkim terminie ich zdaniem ważnym wydarzeniem mogącym wpłynąć na sentyment do spółki będzie prezentacja prognoz na 2025 oraz strategii na kolejne lata.
Tekst jest skrótem rekomendacji Trigon DM dla akcji Grupy Kęty. Jej autorem jest David Sharma. Pierwsze rozpowszechnianie raportu nastąpiło 3 grudnia, o godz. 7:00.