- Nasze cele strategiczne są aktualne, ale przesuną się w czasie. Trudno będzie osiągnąć cel ROE w 2018 r. – mówi Tomasz Bogus, prezes BGŻ BNP Paribas. W przedstawionej w kwietniu 2016 r. strategii na lata 2016-2018 bank planował do końca 2018 r. zdobyć ponad 5 proc. udziału w rynku kredytów i depozytów, obniżyć wskaźnik kosztów do dochodów do ok. 55 proc. i zwiększyć ROE do ok. 10 proc.
Zakładając wtedy, że gdyby kapitały własne banku wzrosły średniorocznie do 2018 r. o prawie 4 proc., do 7 mld zł, to przy 10- proc. ROE bank wypracowałby ok. 700 mln zł zysku netto. Wyniki za 2016 r., mocno obciążone kosztami integracji BGŻ z BNP, były zdecydowanie słabsze – skonsolidowany zysk netto grupy wyniósł 76,9 mln zł (13,3 mln zł w 2015 r.), co dało ROE w wysokości tylko 1,2 proc. (3,2 proc. po oczyszczeniu wyniku o koszty integracji).
Koszty integracji BGŻ, BNP Paribas Banku Polska oraz Sygma Bank Polska w 2016 r. wyniosły 181 mln zł (o 12 proc. mniej niż rok wcześniej). W tym roku zł jedynym kosztem integracji będzie 20 mln zł (połączenie z Sygma Bankiem). - Wyniki banku w tym roku będą istotnie wyższe niż w ubiegłym – zaznacza Bogus. - Integracja BGŻ i BNP została zakończona w 2016 r., więc spodziewamy się pełnych efektów synergii przychodowych i kosztowych w tym roku - mówi Jan Bujak, wiceprezes banku.
Bogus dodaje, że przesunięcie celów w czasie może także dotyczyć wskaźnika koszty do dochodów (C/I). - Przygotowując strategię, chcieliśmy się przekonać, jakie będzie tempo wzrostu banku w okresie integracji. Wysiłek z nią związany był bardzo duży. Widzimy, że obecne tempo wzrostu nie pozwoli nam osiągnąć celów na koniec 2018 r. – dodaje Bogus. W 2016 r. kredyty brutto banku urosły o 5 proc., zaś depozyty aż o 20 proc.