Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 23.02.2025 11:23 Publikacja: 04.09.2024 06:00
Foto: Akio Kon/Bloomberg
Notowania japońskiej waluty zeszły we wtorek poniżej poziomu 146 jenów za 1 dolara. Impulsem do jej umocnienia stał się dokument przysłany do rządowego panelu przez Kazuo Uedę, prezesa Banku Japonii. Ueda stwierdził w nim, że japoński bank centralny będzie kontynuował podwyżki stóp procentowych, jeśli inflacja oraz ogólna kondycja gospodarki będą takie, jak wskazywał w swoich prognozach.
We wtorek jen był o ponad 3 proc. słabszy wobec dolara niż na początku roku. W pierwszym półroczu ta deprecjacja była jednak głębsza i sięgała 12 proc. Wielu analityków twierdziło, że rządowi i Bankowi Japonii nie uda się powstrzymać dalszego osłabienia narodowej waluty. Notowania jena zbliżały się na początku lipca do 162 jenów za 1 USD. Japońska waluta była wówczas najsłabsza od 1986 r. wobec amerykańskiej. 31 lipca Bank Japonii zaskoczył jednak inwestorów, podnosząc główną stopę procentową do poziomu 0,25 proc. (Była to jej druga podwyżka w tym roku. Przed rozpoczęciem cyklu zacieśniania polityki pieniężnej główna stopa w Japonii wynosiła -0,25 proc.). Jen po tej podwyżce się umacniał, a jego notowania doszły na początku sierpnia do poziomu 141,7 jena za 1 USD. Tak szybka aprecjacja doprowadziła 5 sierpnia do krótkotrwałego krachu na globalnych giełdach. W ostatnich tygodniach wielu analityków zmieniało więc prognozy dotyczące jena. Coraz częściej zaczęły powstawać takie, mówiące, że do końca roku notowania zejdą poniżej poziomu 140 jenów za 1 USD. Na przykład stratedzy Standard Chartered spodziewają się na koniec roku 140 jenów za 1 USD, a w pierwszym kwartale 2025 r. 136 jenów. Analitycy Macquarie Group prognozują natomiast notowania wynoszące na koniec roku 135 jenów za 1 USD. Za umocnieniem mają przemawiać przede wszystkim spodziewane cięcia stóp procentowych w USA oraz ich podwyżki w Japonii. Fed może zacząć ciąć stopy 18 września.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Powiew optymizmu z przemysłu i rozczarowanie w usługach – tak można podsumować wstępne odczyty PMI za luty ze strefy euro oraz jej największych gospodarek: Niemiec i Francji.
Niemcy pójdą do urn wyborczych 23 lutego, wszystkie niemieckie partie składają więc różnorakie obietnice, w tym cięcia podatków, wyższe inwestycje publiczne i podwyżki emerytur w celu stymulowania wzrostu. Wszystkie wiążą się z dużymi kosztami.
Rozejm w konflikcie rosyjsko-ukraińskim mógłby pomóc europejskim gospodarkom i rynkom akcji. Skala pozytywnych skutków rynkowych byłaby jednak dużo mniejsza od zawirowań, które wywołał sam początek putinowskiej inwazji.
Zamówienia w niemieckim przemyśle wzrosły w grudniu o 0,2 proc. w porównaniu z listopadem.
Fed chce zobaczyć dalszy postęp dezinflacji przed zmianą stóp proc. w USA – wynika z protokołu z ostatniego posiedzenia Fedu. W protokole wskazano, że zmiany w polityce handlowej i imigracyjnej USA mogą zakłócić proces dezinflacji.
Od tegorocznych zwyżek europejskich akcji mogła już rozboleć głowa. W środę doczekaliśmy się odwrócenia sytuacji, a GPW była jednym z najsłabszych rynków.
Komisja Nadzoru Finansowego złożyła do organów ścigania zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa manipulacji w obrocie akcjami kilku spółek notowanych rynku głównym GPW i NewConnect.
– Błędy w polityce pieniężnej podkopały wiarygodność NBP. To sprawiło, że inflacja była i wciąż jest taka wysoka – mówi dr Wojciech Paczos z Cardiff University.
Główna para walutowa tj. EURUSD jeszcze wczoraj wieczorem wróciła w okolice 1,05 wymazując spadki z pierwszej połowy tygodnia, które doprowadziły do testu rejonu 1,04.
W 2025 roku stopa referencyjna NBP spadnie do 5 proc., w 2026 do 3,25 proc., a w 2027 do 3 proc. – przewidują analitycy S&P Global Ratings. W tym roku niższe stopy niż Polska będą miały Węgry.
Izba Domów Maklerskich proponuje "FIT for 55 – dla rynków kapitałowych” czyli redukcję obecnego poziomu obciążeń regulacyjnych co najmniej o 55 proc. do roku 2030, połączoną z moratorium na nowe przepisy.
EBC odnotował w 2024 r. stratę blisko 8 mld euro w wyniku swojej agresywnej polityki w związku z rosnącą inflacją. Jednak jego sytuacja finansowa pozostaje solidna, a rachunki kapitałowe i rewaluacyjne wyniosły na koniec 2024 r. 59 mld euro.
W czwartek rano uwagę zwraca słabość dolara na szerokim rynku. To może sygnalizować, że przechodzimy do kolejnej fazy tego ruchu, który jest elementem dłuższej korekty umocnienia amerykańskiej waluty obserwowanej w IV kwartale ub.r.
Po grudniowym odpoczynku deweloperzy uruchomili w styczniu więcej inwestycji niż na początku 2021 r., kiedy otoczenie makro im sprzyjało.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas