Obawy administracji Bidena co do jej ideologii zostały złagodzone przez jej poparcie dla Ukrainy i pozorną otwartość na wycofanie się Włoch z udziału w chińskiej inicjatywie budowy infrastruktury w ramach Pasa i Szlaku. Jej wizyta ma miejsce, gdy Włochy przygotowują się do objęcia w przyszłym roku przewodnictwa w Grupie Siedmiu krajów uprzemysłowionych.
Urzędnicy Białego Domu powiedzieli, że oprócz dyskusji na temat Ukrainy i Chin, obaj przywódcy mieli omówić migrację z Afryki Północnej do południowych wybrzeży Europy. Jak podaje Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji, w tym roku na Morzu Śródziemnym zginęło lub zaginęło ponad 1900 migrantów, co daje łączną liczbę zabitych i zaginionych od 2014 roku do 27 675.
W niedzielę premier Meloni wyjaśniła, że nie będzie poruszała BRI w swoich rozmowach z prezydentem Bidenem i zauważyła, że ten ostatni nigdy nie zapytał, co zamierza z tym zrobić. To „zaprzeczenie” było „de facto przyznaniem, że Stany Zjednoczone wywierają presję na Włochy, aby się wycofały”, argumentował Wang Yiwei, dyrektor Instytutu Spraw Międzynarodowych na chińskim Uniwersytecie Renmin, w poniedziałkowym artykule w Global Times. Włochy są jedynym dużym krajem zachodnim, który dołączył do chińskiego programu BRI, który przewiduje odbudowę starego Jedwabnego Szlaku, aby połączyć Chiny z Azją, Europą i nie tylko, przy dużych wydatkach na infrastrukturę. To sprawia, że Pekin mocno zabierał głos w ramach przygotowań do spotkania premiera Włoch z prezydentem USA – poprzez oświadczenie dyplomatyczne, dwa artykuły redakcyjne, jeden komentarz i dwa wywiady (jeden w czołowej włoskiej gazecie ekonomicznej). Cel: uniemożliwienie Włochom wyjścia z Inicjatywy Pasa i Szlaku.
Chiński państwowy Global Times opublikowało artykuł redakcyjny, wywiad z ambasadorem we Włoszech, Jia Guide oraz zewnętrzny komentarz w tej sprawie. Sprawę skomentowało także chińskie MSZ, a szef stosunków międzynarodowych KPCh udzielił wywiadu czołowemu włoskiemu dziennikowi gospodarczemu. Wydaje się, że wszystkie te komunikaty są skierowane zarówno do Włoch, jak i (a może nawet bardziej) do Chin, ubolewając nad zbliżającym się krokiem Włoch w tył. Co jest interesujące, biorąc pod uwagę, że prezydent Biden i premier Meloni będą dyskutować o rywalizacji supermocarstw, a nie o BRI (która nie dotyczy bezpośrednio USA).
Liu Jianchao, szef departamentu stosunków międzynarodowych KPCh – który w czerwcu podróżował po Włoszech w celu lobbowania partii politycznych i firm – udzielił wywiadu Il Sole 24 Ore, wiodącej włoskiej gazecie ekonomicznej. Biorąc pod uwagę dziedzictwo historyczne” między Rzymem a Pekinem, powiedział Liu, „należy przezwyciężyć inercję, a stosunkom chińsko-włoskim należy nadać nową treść strategiczną”. Oba kraje muszą „wypracować nowe konsensusy” poprzez „nowe dialogi polityczne”, zauważył, intensyfikując wymianę z instytucjami, partiami władz lokalnych oraz koordynację w ramach agendy międzynarodowej i w ramach organizacji wielostronnych.
Obszary współpracy „do wzmocnienia” obejmują przemysł wytwórczy, czystą energię i lotnictwo, dodał Liu, wyrażając nadzieję, że „chińskie firmy we Włoszech będą traktowane sprawiedliwie” – retoryka prześladowań, która pośrednio krytykuje działania Rzymu mające na celu ograniczenie chińskiego rządu wpływ na firmy krajowe, który wygodnie zapomina o wielu doniesieniach o braku wzajemności dla firm zachodnich w Chinach.