Administracja prezydenta Bidena przedstawiła unijnym politykom dokument dotyczący stworzenia międzynarodowego konsorcjum państw, które promowałoby nabywanie stali i aluminium produkowanej ekologicznie, czyli tej o niższych emisjach CO2. Wiązałoby się to również z taryfami na stal produkowaną ze szkodą dla środowiska, głównie chińską.

Warto zaznaczyć, że jest to szkic dokumentu, dlatego wiele może się jeszcze w nim zmienić.

Według umowy kraje musiałyby zapewnić z góry określone standardy dotyczące emisji przy produkcji stali oraz aluminium. Amerykańscy politycy podkreślili, że dzięki taryfom kraje stowarzyszone mogłyby wywrzeć presję na państwa, które nie chcą przystąpić do sojuszu i ograniczać emisje CO2, przede wszystkim Chiny. Eksperci zauważają, że do ustalenia limitów wymagane są m.in. czasochłonne analizy wytwarzania produktów. gsu