Kolor zielony znów świeci na GPW. Wystarczyła godzina czwartkowego handlu, aby WIG20 zyskiwał na wartości ponad 1 proc. Wzrosty widać także w przypadku mWIG40, który zyskiwał 0,7 proc. Nieco słabiej radził sobie tym razem sWIG80, który był spadał o 0,6 proc.
Wygląda więc na to, że inwestorzy na GPW nie przestraszyli się wczorajszych wydarzeń za oceanem. Tam S&P 500 spadł o 2,2 proc., a Nasdaq zniżkował o ponad 3 proc. Wszystko to po jastrzębich sygnałach wysłanych przez szefa Fedu. - Jerome Powell nie wydaje się szczególnie zaniepokojony stanem gospodarki USA. Wczorajsze wypowiedzi miały “jastrzębi” wydźwięk – podobnie jak wiele wcześniejszych – i skupiały się głównie na ryzykach inflacyjnych związanych z polityką celną. Szef Fed-u podkreślił, że poziom ceł przekracza nawet najbardziej pesymistyczne scenariusze zakładane przez instytucję. Mimo to rynek zdaje się wątpić, że Rezerwa Federalna może pozostać skupiona wyłącznie na walce z wysokimi cenami. Inwestorzy wciąż liczą na kolejne obniżki stóp procentowych w celu wsparcia realnej gospodarki – wskazują analitycy Oanda TMS Brokers.
Giełdowy powiew optymizmu z Azji
To, że GPW nie zareagowała na wczorajsze spadki na Wall Street, też jednak można tłumaczyć wydarzeniami z jakimi mieliśmy do czynienia w nocy. Udaną sesję mają za sobą indeksy azjatyckie. Hang Seng przed zamknięciem notowań rósł 1,4 proc. Nikkei225 zyskał 1,35 proc. Wszystko to po informacjach o postępach w negocjacjach między USA, a Japonią. - Pretekstem do optymizmu są amerykańsko-japońskie negocjacje handlowe, w których w opinii Donalda Trumpa dokonał się "duży postęp”. Rynek oczekuje, że osią porozumienia będą zakupy amerykańskiego gazu i zwiększenie japońskich inwestycji w USA. W międzyczasie prezydent Xi podróżuje przez kraje południowo-wschodniej w Azji, wczoraj odwiedził Malezję, z którą podpisał szereg umów handlowych i gospodarczych (wcześniej to samo miało miejsce w Wietnamie), dziś ląduje w Kambodży, ewidentnie budując "ruch oporu” przeciw USA – tłumaczy Kamil Cisowski, analityk DI Xelion.
Wydarzeniem dnia na rynkach powinna być jednak dzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych. Tym bardziej, że ekonomiści i analitycy nie są zgodni w swoich prognozach. Część z nich zakłada cięcie stóp, inni oczekują pauzy w wykonaniu EBC. Wszystko będzie wiadomo o godz. 14.15.