Mimo że kursy obligacji za oceanem były wczoraj na poziomach sprzed gwałtownej zwyżki z końca ubiegłego roku, to złotemu odrabianie strat idzie opornie. Regularne korekty w dużym stopniu niwelują wcześniejsze osiągnięcia naszej waluty. Wczoraj kurs euro po południu przekroczył 4,52 zł, wędrując do poziomu najwyższego od miesiąca.
Co decyduje o słabej postawie naszej waluty? Zazwyczaj osłabieniu złotego towarzyszy wycofywanie się inwestorów z całego naszego regionu Europy. Chociaż faktycznie w ostatnich dniach w dół idą również notowania np. węgierskiego forinta, to w przeciwieństwie do złotego nie spa- dły one jeszcze do poziomu sprzed miesiąca. Co więcej, słabość naszej waluty na tle forinta czy też czeskiej korony widoczna jest już od połowy kwietnia (właśnie wtedy kurs EUR/PLN ustanowił ostatni dołek – 4,223). Gdyby od tego czasu kurs EUR/PLN zachowywał się jak EUR/HUF, to powinien obecnie wynosić około 4,22, a nie 4,52.
Trudności w odrabianiu ubiegłorocznych strat przez złotego trudno byłoby też tłumaczyć jako wyraz zwątpienia inwestorów w fundamenty polskiej gospodarki. Gdyby tak było, to równie słabo powinny zachowywać się kursy akcji. Tymczasem mimo wczorajszej korekty WIG znajduje się niespełna 3 proc. poniżej majowego szczytu, którego ustanowienie wiązało się ze wzrostem indeksu do poziomu najwyższego od przeszło siedmiu miesięcy.
Część analityków jako powód słabości złotego wskazuje problem opcji walutowych. Wygasanie tych instrumentów oznacza konieczność wymiany złotych na euro, co negatywnie wpływa na kurs naszej waluty. Tezę tę potwierdzałby fakt, że złoty jest pod szczególną presją pod koniec miesiąca, gdy wygasają kolejne opcje. Także w marcu i kwietniu nasza waluta najbardziej osłabiała się właśnie w drugiej połowie miesiąca. Nie wszyscy analitycy zgadzają się jednak z tą tezą, twierdząc, że opcje mają coraz mniejsze znaczenie.
Czynnikiem, który może powstrzymywać dalsze osłabianie złotego, są interwencje Ministerstwa Finansów. Cytowani przez Reutera eksperci twierdzą, że rząd postawił sobie za cel utrzymanie kursu euro w okolicy 4,50 zł.