Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 01.04.2020 05:00 Publikacja: 01.04.2020 05:00
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Właściciel towarzystwa funduszy inwestycyjnych w II półroczu 2019 r. (pierwszym półroczu roku obrotowego spółki) miał 46,5 mln zł przychodów oraz 12,8 mln zł zysku netto. Rok wcześniej w tym samym okresie przychody sięgnęły 44,1 mln zł, a zysk netto 6,5 mln zł. Przypomnijmy, że pod koniec 2018 r. doszło do silnych spadków na rynkach, co odbiło się na wynikach Skarbca. Tym razem II połowa zeszłego roku była udana, co miało przełożenie na wysokość pobranych opłat za zarządzanie. Mimo to aktywa spadły. Jak podano, było to efektem m.in. ograniczenia dystrybucji funduszy inwestycyjnych przez grupy bankowe z własnymi TFI i zmian legislacyjnych dotyczących funduszy zamkniętych. „Nadal odczuwany był także negatywny wpływ niepełnej wiedzy naszych partnerów o strukturze akcjonariatu Skarbca Holdingu po ostatnich jego zmianach" – czytamy. – Wyniki uznajemy za zaskakująco dobre, szczególnie w obliczu wysokiego wynagrodzenia z tytułu success fee w IV kwartale 2019 r., które wyniosło prawie 11 mln zł – komentuje Szymon Nowak, analityk DM BNP Paribas. – Wpływały na to dobra koniunktura na rynkach, zmniejszenie skali odpływów z funduszy oraz pozyskanie środków w ramach usługi asset management, a także niższe koszty związane z dystrybucją jednostek – podkreśla. Dziś jednak sytuacja TFI jest już całkiem inna – w marcu odpływy z funduszy na całym rynku mogły sięgnąć kilku miliardów złotych. – Nie dysponujemy jeszcze na ten moment danymi o skali odpływów za marzec, lecz wszystkie komunikaty TFI wskazują na fakt, iż były znaczące. Umorzenia przeważały w funduszach dłużnych, które nie są trzonem działalności Skarbca TFI, jednakże będą one ciążyć na wynikach – przyznaje Nowak. W lutym z funduszy Skarbca TFI klienci wypłacili 33 mln zł netto. Skarbiec poinformował też, że nie będzie pobierał opłaty zmiennej za czas występowania ujemnych stóp zwrotu nawet mimo wypracowania lepszych wyników zarządzania od stopy referencyjnej. Zarząd twierdzi, że praca zdalna sprzyja wzrostowi kosztów działalności. Jak podano, od połowy marca 95 proc. załogi pracuje w domu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynki zagraniczne pozostają silne, bo następuje ucieczka od dolara, a inwestorzy zaczęli szukać dywersyfikacji geograficznej w warunkach niepewności geopolitycznej – mówi Tomasz Bursa, wiceprezes zarządu OPTI TFI.
Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.
Komisja Nadzoru Finansowego złożyła do organów ścigania zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa manipulacji w obrocie akcjami kilku spółek notowanych rynku głównym GPW i NewConnect.
Jak grzyby po deszczu pojawiały się na polskim rynku fundusze spełniające kryteria ESG, czy to jako nowe produkty, czy z przekształcenia innych. Serc klientów jednak nie podbiły, a ostatnio mają jeszcze pod górkę.
Polski rynek akcji swoją siłą sam siebie zawstydza. Okres od początku roku jest co prawda nadal dość krótki, ale fundusze polskich akcji niestety nie mogą pochwalić się podobnie dynamicznym wzrostem notowań jednostek co główne indeksy warszawskiej giełdy.
Rozejm w Ukrainie może przynieść spadek inflacji w Europie i powrót inwestorów na nasz kontynent. Większe wydatki na zbrojenia sprawią jednak, że budżety państw staną się jednak bardziej napięte – mówi Witold Garstka, zarządzający w Caspar Asset Management.
Różnie można nazywać ostatnie lata na rynkach obligacji. Z pewnością jednak początek tej dekady przerwał wieloletni trend wzrostowy cen (spadków rentowności). Wciąż wielu klientów TFI odczuwa trudne lata 2021–2022, a stopy zwrotu części funduszy dłużnych w okresie czterech lat pozostają ujemne.
Rynki zagraniczne pozostają silne, bo następuje ucieczka od dolara, a inwestorzy zaczęli szukać dywersyfikacji geograficznej w warunkach niepewności geopolitycznej – mówi Tomasz Bursa, wiceprezes zarządu OPTI TFI.
Spółka ma za sobą rekordowy rok. Z dużą nadwyżką przekroczyła wszystkie cele wyznaczone w programie motywacyjnym. Do 2028 r. chce wypracować 300 mln zł EBITDA. Na horyzoncie jest suta dywidenda z zeszłorocznego zysku.
Tegoroczny sezon dywidend na warszawskiej giełdzie powoli się rozkręca. W wielu przypadkach, biorąc pod uwagę stopy dywidendy, wypłaty zapowiadają się bardzo atrakcyjnie.
Bank Pekao zarekomenduje przeznaczenie na dywidendę 3,31 mld zł z zysku netto za 2024 r., wynoszącego 6,43 mld zł, co oznacza wypłatę 12,6 zł na akcję, zaś 1,51 mld zł - na kapitał dywidendowy, co oznacza 5,76 zł na akcje, podał bank.
W wariancie minimalnym giełdowe banki powinny wypłacić w tym roku nawet 21 mld zł, a w sprzyjających okolicznościach dywidendy mogą być wyższe o dodatkowe kilka miliardów – wynika z naszej analizy.
Ostatnie tygodnie dały w kość zarówno inwestorom na rynkach akcji, jak i obligacji. Niespokojne czasy niektórzy wolą wciąż przeczekać w tych drugich. Część zarządzających liczy też na wciąż dobre zachowanie surowców, głównie metali szlachetnych.
Jeśli na propozycję zarządu zgodzi się KNF, do akcjonariuszy banku trafić może ponad 1,2 mld zł. W środę na otwarciu sesji notowania Aliora mocno wyraźnie rosły, ale to może być raczej odreagowanie po wtorkowych głębokich spadkach.
Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas