Większe emocje wzbudził zapewne wniosek prezesa Sebastiana Buczka, by na najbliższym walnym zgromadzeniu udziałowców głosować nad uchwałą o emisji akcji. Jak tłumaczy zarząd, chodzi o wykorzystanie szans i przyspieszenie rozwoju firmy.
Zgodnie z zaproponowaną uchwałą emisja ma obejmować do 5,5 mln akcji bez prawa poboru po cenie minimum 4 zł za papier. Jak podano, środki z emisji miałyby trafić na rozwój sieci dystrybucji, konsolidację rynku TFI oraz utworzenie agenta transferowego. Akcjonariusze mają się zebrać 31 sierpnia.
Niedawno Quercus TFI dokonał skupu akcji własnych, na który przeznaczył 19,5 mln zł. Papiery te niebawem zostaną umorzone i wtedy kapitał spółki dzielić się będzie na 55,21 mln akcji. Quercus TFI ma plany rozwoju spółki poza dotychczasowy obszar działalności.
Niedawno firma poinformowała o negocjacjach w sprawie przejęcia DI Xelion od Banku Pekao. DI Xelion obecnie zajmuje się m.in. doradztwem inwestycyjnym oraz pośrednictwem w nabywaniu instrumentów finansowych. – Negocjacje trwają dalej, przebiegają w dobrej atmosferze, jesteśmy dobrej myśli, jeśli chodzi o ustalenia – mówi Buczek. Pomysł emisji akcji tłumaczy zmianami, jakie mają dziś miejsce na rynku funduszy. W efekcie obniżek stóp procentowych Polacy zaczynają przenosić pieniądze z bankowych depozytów do funduszy.
– Emisja akcji pozwoli nam przyspieszyć rozwój firmy w najbliższych kwartałach. Jeśli uda się zebrać kapitał, może być to moment przełomowy, w którym przejdziemy z lekkiej stagnacji do zdecydowanie szybszego rozwoju – zapowiada Buczek. – Jeśli nie, również będziemy w stanie rozwijać firmę w najbliższych kwartałach w tempie wyższym niż w ostatnich kwartałach czy latach – dodaje prezes Quercusa TFI. Według Buczka Quercus TFI ma duży potencjał do rozwoju. Obecnie jego udział w rynku to 1,5 proc.