Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 02.12.2020 05:00 Publikacja: 02.12.2020 05:00
Anna Milewska, prezes Skarbiec Holding
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Akcjonariusze liczyli, że spółka podzieli się sowitą dywidendą. Tymczasem jeden z projektów przygotowanych przez zarząd Skarbca na walne zgromadzenie, które zaplanowano na 29 grudnia przewiduje, że zysk za ubiegły rok obrotowy w kwocie blisko 11 mln zł trafi na kapitał zapasowy spółki. Takiego scenariusza nie zakładali nawet analitycy. Jeszcze we wrześniowej rekomendacji dla akcji Skarbca Holdingu, opracowanej przez BM mBanku, mogliśmy przeczytać, że dywidenda jest wypłacana z roku kalendarzowego Skarbca TFI, czyli z wyników towarzystwa w 2019 r., który był bardzo dobry. „Szacujemy, że pełna zdolność do wypłaty to około 40 mln zł, ale uważamy, że zarząd zdecyduje się na wypłatę 29,9 mln zł, co przekłada się na 4,4 zł na akcję i 18-proc. stopę dywidendy" – pisali analitycy kilka tygodni temu. „W kolejnych latach zakładamy normalizację stopy dywidendy na poziomie 8–10 proc. po prognozowanym przez nas spadku opłaty zmiennej i stałej" – podano wówczas. Akcjonariusze przypominają, że Skarbiec Holding uchodzi za firmę dywidendową. – Na stronie internetowej spółki jest informacja, która jednoznacznie wskazuje, iż inwestorzy, którzy nabywali akcje Skarbca, mogą oczekiwać dywidendy na poziomie do 100 proc. zysku. Spółka powinna się z tego sumiennie wywiązać – komentuje Sebastian Buczek, prezes Quercusa TFI, jednego z udziałowców.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynki zagraniczne pozostają silne, bo następuje ucieczka od dolara, a inwestorzy zaczęli szukać dywersyfikacji geograficznej w warunkach niepewności geopolitycznej – mówi Tomasz Bursa, wiceprezes zarządu OPTI TFI.
Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.
Komisja Nadzoru Finansowego złożyła do organów ścigania zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa manipulacji w obrocie akcjami kilku spółek notowanych rynku głównym GPW i NewConnect.
Jak grzyby po deszczu pojawiały się na polskim rynku fundusze spełniające kryteria ESG, czy to jako nowe produkty, czy z przekształcenia innych. Serc klientów jednak nie podbiły, a ostatnio mają jeszcze pod górkę.
Polski rynek akcji swoją siłą sam siebie zawstydza. Okres od początku roku jest co prawda nadal dość krótki, ale fundusze polskich akcji niestety nie mogą pochwalić się podobnie dynamicznym wzrostem notowań jednostek co główne indeksy warszawskiej giełdy.
Rozejm w Ukrainie może przynieść spadek inflacji w Europie i powrót inwestorów na nasz kontynent. Większe wydatki na zbrojenia sprawią jednak, że budżety państw staną się jednak bardziej napięte – mówi Witold Garstka, zarządzający w Caspar Asset Management.
Rynki zagraniczne pozostają silne, bo następuje ucieczka od dolara, a inwestorzy zaczęli szukać dywersyfikacji geograficznej w warunkach niepewności geopolitycznej – mówi Tomasz Bursa, wiceprezes zarządu OPTI TFI.
Spółka ma za sobą rekordowy rok. Z dużą nadwyżką przekroczyła wszystkie cele wyznaczone w programie motywacyjnym. Do 2028 r. chce wypracować 300 mln zł EBITDA. Na horyzoncie jest suta dywidenda z zeszłorocznego zysku.
Tegoroczny sezon dywidend na warszawskiej giełdzie powoli się rozkręca. W wielu przypadkach, biorąc pod uwagę stopy dywidendy, wypłaty zapowiadają się bardzo atrakcyjnie.
Bank Pekao zarekomenduje przeznaczenie na dywidendę 3,31 mld zł z zysku netto za 2024 r., wynoszącego 6,43 mld zł, co oznacza wypłatę 12,6 zł na akcję, zaś 1,51 mld zł - na kapitał dywidendowy, co oznacza 5,76 zł na akcje, podał bank.
W wariancie minimalnym giełdowe banki powinny wypłacić w tym roku nawet 21 mld zł, a w sprzyjających okolicznościach dywidendy mogą być wyższe o dodatkowe kilka miliardów – wynika z naszej analizy.
Ostatnie tygodnie dały w kość zarówno inwestorom na rynkach akcji, jak i obligacji. Niespokojne czasy niektórzy wolą wciąż przeczekać w tych drugich. Część zarządzających liczy też na wciąż dobre zachowanie surowców, głównie metali szlachetnych.
Jeśli na propozycję zarządu zgodzi się KNF, do akcjonariuszy banku trafić może ponad 1,2 mld zł. W środę na otwarciu sesji notowania Aliora mocno wyraźnie rosły, ale to może być raczej odreagowanie po wtorkowych głębokich spadkach.
Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas