Najgorszy od 20 miesięcy był ubiegły tydzień dla akcjonariuszy Votum, kancelarii prawnej znanej z reprezentowania kredytobiorców frankowych. Po publikacji wyników za pierwsze trzy miesiące roku notowania tąpnęły o prawie 22 proc. Znalazły się najniżej od półtora roku, a to może budzić obawy, że wcześniejsza hossa już nie wróci.
Dlaczego kurs akcji Votum spada? Wyniki Votum za I kwartał 2024 r.
W porównaniu z dołkami z przełomu lat 2018-2019 akcje Votum zwiększyły wartość aż 17-krotnie, do czego przyczyniły się wyznaczające kierunek orzekania polskim sądom – a korzystne dla frankowiczów – wyroki TSUE. Zdaniem Michała Sobolewskiego z DM BOŚ ostatnia przecena akcji Votum wynika z negatywnych tendencji widocznych w raporcie za I kwartał.
Czytaj więcej
Rośnie liczba byłych już posiadaczy kredytów w CHF, którzy chcą powalczyć o swoją sprawę w sądzie. A gdyby wszyscy zdecydowali się na taki krok, koszty sagi frankowej dla sektora byłyby dwa–trzy razy większe. Banki jednak nie panikują, przynajmniej na razie, zakładając, że skala zjawiska nie będzie masowa.
- Wyraźnie niższe niż przed rokiem są zarówno marże, jak i zysk operacyjny EBIT – zauważa analityk, według którego są to konsekwencje konieczności zmian w modelu biznesowym spółki.
Potencjał dotychczasowego głównego obszaru działania Votum, jakim są sprawy związane z walutowymi kredytami hipotecznymi, się kurczy. Takie kredyty nie są już udzielane, a ilość spraw, jakich dostarczyć może pula podpisanych wcześniej umów, jest ograniczona. To zmusiło kancelarię do poszukiwania nowej niszy rynkowej.