Votum jak grupka jaskiniowców? Analityk tłumaczy, dlaczego kurs tąpnął

Kurs akcji Votum zanurkował po publikacji wyników za I kwartał 2024 r. Analityk DM BOŚ tłumaczy, dlaczego jest nastawiony do Votum optymistycznie. Według niego akcje Votum mogą jeszcze dać zarobić, ale ryzyko jest spore.

Publikacja: 05.06.2024 22:46

Votum jak grupka jaskiniowców? Analityk tłumaczy, dlaczego kurs tąpnął

Foto: Bloomberg

Najgorszy od 20 miesięcy był ubiegły tydzień dla akcjonariuszy Votum, kancelarii prawnej znanej z reprezentowania kredytobiorców frankowych. Po publikacji wyników za pierwsze trzy miesiące roku notowania tąpnęły o prawie 22 proc. Znalazły się najniżej od półtora roku, a to może budzić obawy, że wcześniejsza hossa już nie wróci.

Dlaczego kurs akcji Votum spada? Wyniki Votum za I kwartał 2024 r.

W porównaniu z dołkami z przełomu lat 2018-2019 akcje Votum zwiększyły wartość aż 17-krotnie, do czego przyczyniły się wyznaczające kierunek orzekania polskim sądom – a korzystne dla frankowiczów – wyroki TSUE. Zdaniem Michała Sobolewskiego z DM BOŚ ostatnia przecena akcji Votum wynika z negatywnych    tendencji widocznych w raporcie za I kwartał.

Czytaj więcej

Spłacone kredyty frankowe: bomba z opóźnionym zapłonem dla banków

- Wyraźnie niższe niż przed rokiem są zarówno marże, jak i zysk operacyjny EBIT – zauważa analityk, według którego są to konsekwencje konieczności zmian w modelu biznesowym spółki.

Potencjał dotychczasowego głównego obszaru działania Votum, jakim są sprawy związane z walutowymi kredytami hipotecznymi, się kurczy. Takie kredyty nie są już udzielane, a ilość spraw, jakich dostarczyć może pula podpisanych wcześniej umów, jest ograniczona. To zmusiło kancelarię do poszukiwania nowej niszy rynkowej.

- Votum można porównać do grupki myśliwych-zbieraczy z czasów prehistorycznych. Taka grupka osiedlała się na jakimś terytorium, wykorzystywała jego zasoby, a gdy możliwości z tym związane się wyczerpywały, przenosiła się w poszukiwaniu nowego łowiska – zauważa Sobolewski.

Czytaj więcej

Zalążek hossy czy odbicie zdechłego kota? Analitycy spierają się, co czeka Pepco

Na czym polega transformacja modelu biznesowego Votum?

Najtrudniejszym momentem w takim cyklu jest oczywiście decyzja o opuszczeniu dotychczasowego terytorium i rozpoczęciu poszukiwań nowego. Votum decyzję o tym, gdzie w perspektywie najbliższych lat przenieść główną działalność, już podjęło – ostatecznie władze spółki zdecydowały się wejść w segment spraw dotyczących niedozwolonych klauzul w umowach o kredyty konsumpcyjne.

Problem jednak tkwi w tym, czy cała operacja zakończy się powodzeniem, a na nowym łowisku pożywienia będzie tyle, że wyżywi ono także dostarczających spółce kapitału inwestorów. Jeśli dojdą oni do wniosku, że się to nie uda, prawdopodobnie zaczną uciekać w popłochu. Zdaniem analityka DM BOŚ na razie Votum doświadcza głównie negatywnych konsekwencji zmian.

Czytaj więcej

Czy złoty jeszcze się umocni? Sześć tendencji na rynkach walut

- Sprawom związanym z niedozwolonymi klauzulami w umowach kredytów konsumpcyjnych towarzyszą niższe opłaty wstępne niż w przypadku tych dotyczących kredytów walutowych – wskazuje Sobolewski.

Votum przechodzi na sprawy o kredyty konsumpcyjne. Jak to wpływa na wyniki?

To już zaczęło wpływać na przychody, a jak dalej wylicza specjalista, spółka jest jednocześnie zmuszona sporo inwestować, bo tego typu działalność wymaga posiadania bardziej rozbudowanej siatki biur terenowych. Związane z tym koszty już widać w wynikach, a przechodów – jeszcze nie. Jak wreszcie zauważa Sobolewski, znacznie szybsze niż w przeszłości jest obecnie tempo inwestycji.

Czytaj więcej

„Spółka świetna, ale akcji lepiej unikać?”. Oto czym analitykom podpadł Budimex

To zrozumiałe, bo teraz spółka dysponuje wyraźnie większymi kapitałami niż wcześniej, jednak dla sporej grupy akcjonariuszy jest to zaskoczenie, w dodatku przekładające się na wyższe postrzegane ryzyko inwestycyjne. Wszystko dlatego, że wcale nie ma gwarancji, że na nowym łowisku zwierzyna będzie równie chętnie jak na tym właśnie opuszczanym reagowała na opracowane przez zbieraczy przynęty.

- Sprawy o niedozwolone klauzule w jednych i drugich umowach są podobne, więc nie spodziewam się, by argumenty prawne Votum miały przestać znajdować uznanie w oczach sędziów. Jednak kredyty konsumpcyjne opiewają na niższe kwoty niż hipoteczne i biorą je trochę inni, zwykle mniej świadomi finansowo, klienci – ocenia specjalista DM BOŚ.

Analityk: rynkowa wycena akcji Votum jest ostrożna

Jak dodaje, powszechność znajomości problemu jest w przypadku kredytów konsumpcyjnych dużo niższa, bo kwestia kredytów frankowych rozwijała się od lat, a niezadowoleni klienci niektórych banków organizowali się, już kiedy w 2010 r. Votum debiutowało na GPW. Wreszcie nieporównywalny z sytuacją, gdy klientowi grozi utrata dachu nad głową jest ładunek emocjonalny kogoś, kto na sprzecznych z ustawą warunkach pożyczył na zakup lodówki.

Czytaj więcej

7 tendencji w światowym gamingu. Nie wszystkie sprzyjają polskim spółkom

Mimo to ekspert widzi w akcjach Votum nie tylko ryzyko, ale i potencjał wzrostowy. Wynikająca z wydanego ostatnio raportu wycena jednej akcji opiewająca na 49, 4 zł przekracza ostatnie notowania rynkowe aż o ponad 40 proc. To każe postawić pytanie, czy różowe okulary włożył analityk, czy też nieracjonalnie lękliwi wobec stojących przed spółką inwestycji są uczestnicy rynku.

- Inwestorzy ewidentnie podchodzą do Votum bardzo ostrożnie. Jednak konia z rzędem temu, kto będzie potrafił precyzyjnie wycenić ryzyko i szanse wiążące się z tak szeroko zakrojoną i kosztowną transformacją, jak ta przed którą stoi kancelaria – podsumowuje Sobolewski.

Firmy
Największe w historii tąpnięcie kursu Benefitu Systems. Analityk tłumaczy, co się stało
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Firmy
Mentzen już na giełdzie. Akcje mocno drożeją
Firmy
Mercor nie będzie miał łatwiej w bieżącym roku obrotowym
Firmy
Były szef PANA ma nowy biznes. Wiemy jaki
Firmy
Wiceprezes Erbudu: OZE i drewno z olbrzymim potencjałem
Firmy
Polsat i PAK inwestują