W czwartek obserwowaliśmy mocną przecenę spółek, które po wybuchu wojny na Ukrainie gwałtownie podrożały. Po południu kilkunastoprocentowe spadki notowały Seko czy Protektor, a Makarony Polskie i Lubawa taniały o kilka procent.
Z zestawienia przygotowanego przez DM BDM wynika, że w ciągu ostatniego tygodnia liderami wzrostu były przede wszystkim spółki mające ekspozycję na sektor wojskowy (Lubawa podrożała o 305 proc., Protektor – o 118 proc., a Zremb-Chojnice – o 156 proc.) oraz producenci żywności (Pamapol podrożał o 170 proc., Makarony Polskie – o 79 proc., a Seko – o 65 proc.).
Czytaj więcej
Trwająca wojna na Ukrainie skutkuje wzrostem popytu na żywność i produkty dla wojska. Inwestorzy mają nadzieję, że beneficjentami tego zjawiska będą też firmy giełdowe.
Wśród sektorów, które od 24 lutego mocno zyskały na wartości na giełdzie są też: energetyka, węgiel oraz firmy produkujące i sprzedające środki czystości i artykuły higieniczne.
Eksperci podkreślają, że podobnie jak to było w okresie wybuchu pandemii wiele obecnych wycen zostanie szybko zweryfikowanych .