Trwa exodus firm z giełdowego parkietu

Wielu głównych akcjonariuszy nie widzi korzyści z dalszej obecności spółek na giełdzie.

Publikacja: 04.02.2021 05:36

Trwa exodus firm z giełdowego parkietu

Foto: Adobestock

Los kolejnych firm notowanych na warszawskiej giełdzie jest już przesądzony. Właściciele PGO, Polnordu czy Kruszwicy wkrótce wycofają je z obrotu. Niebawem mogą do nich dołączyć następni emitenci.

W kolejce do delistingu

To wynik niedawno zakończonych wezwań, które przebiegły po myśli wzywających, dominujących akcjonariuszy. Otwiera się więc droga do rozpoczęcia przymusowego wykupu pozostałych papierów od akcjonariuszy mniejszościowych i wycofania spółek z giełdy.

– Jesteśmy zadowoleni, że nasza oferta skierowana do akcjonariuszy PGO spotkała się z pozytywnym odzewem. Osiągnięta wielkość udziału w akcjonariacie spółki pozwoli w ciągu kilku najbliższych tygodni ruszyć z procesem przymusowego wykupu, a następnie delistingu PGO – skomentował Jacek Leonkiewicz, partner zarządzający TDJ Equity. Inwestor swoje plany argumentował brakiem dalszych korzyści z pozostania spółki na GPW. – Przemawia za tym całkowity brak płynności oraz brak korzyści dla PGO związanych z obecnością na giełdzie, przy jednocześnie wysokich kosztach i ograniczeniach związanych z jej obecnością na rynku regulowanym. Z tej perspektywy uważamy, że zaproponowane rozwiązanie oraz oferowana cena są dla akcjonariuszy PGO korzystne – tłumaczył Leonkiewicz.

GG Parkiet

Z podobnego założenia wychodzą zapewne właściciele Kruszwicy i Polnordu. W przypadku dewelopera walne zgromadzenie nie czekało nawet na wynik wezwanie i już wcześniej uchwaliło zgodę na wycofanie akcji z obrotu.

Wezwania w toku

Wciąż ważą się losy kilku wezwań, opiewające na około 2,5 mld zł. Największe (1,03 mld zł) dotyczy Polenergii. Z reakcji rynku można wywnioskować, że oferta BIF IV Europe Holdings i Mansa Investments nie jest zbyt atrakcyjna dla pozostałych akcjonariuszy.

W trakcie środowej sesji papiery Polenergii były notowane nawet po 56 zł, czyli aż około 19 proc. powyżej ceny z wezwania. Rynek oczekuje więc, że cena w wezwaniu ogłoszonym przez głównego akcjonariusza zostanie wyraźnie podniesiona. Niedawno zapisy w wezwaniu zostały wydłużone do 17 lutego br. Pozytywne stanowisko w sprawie wezwania i planów wycofania spółki z giełdy przedstawił zarząd Polenergii. Zakończenie wezwania z sukcesem powinno mieć pozytywny wpływ na realizację jej planów strategicznych.

Spółki uciekają z GPW

Nowe wezwania wpisują się w trend, jaki panuje na warszawskiej giełdzie od kilku dobrych lat. W 2020 r. ogłoszono 36 wezwań do sprzedaży akcji spółek, czyli najwięcej od rekordowego 2017 r. W tym samym roku z rynku głównego GPW wycofano 24 firmy – w zdecydowanej większości było to pokłosie ogłoszonych wcześniej wezwań.

Scenariusz wezwania często wygląda podobnie – ogłaszają je dotychczasowi właściciele, którzy nie widzą większych korzyści z dalszej obecności firmy na giełdzie. Warto przy tym zauważyć, że szczególnie szybko ubywało spółek z szeroko pojętego przemysłu czy związanych z branżą budowlaną.

– W zasadzie od pięciu lat liczba wezwań i wycofań wyraźnie przekracza liczbę debiutów. Nie zanosi się na to, żeby trend ten szybko się zmienił, choć widzimy lepszą aktywność po stronie IPO w ostatnich miesiącach. Niemniej relatywnie niskie wyceny, stopy procentowe i nadpłynność gospodarki w połączeniu z coraz wyższymi wymogami informacyjnymi spółek publicznych to czynniki, które napędzają wezwania – wskazuje Krystian Brymora, dyrektor działu analiz Domu Maklerskiego BDM.

Zdaniem analityków głównym wyznacznikiem sukcesu w wezwaniu jest premia, którą wzywający jest w stanie zaoferować w stosunku do ceny rynkowej.

Z wyliczeń Domu Maklerskiego BDM wynika, że w około 120 wezwaniach ogłoszonych w ostatnich czterech latach w 35 proc. przypadków podnoszono pierwotną cenę, a mediana tej podwyżki sięgała około 12,4 proc. Co drugie wezwanie zakończyło się sukcesem wzywającego.

Firmy
Ożywienie rekrutacji i AI wspierają biznes Grupy Pracuj
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Firmy
Rafako szykuje się do zwolnień grupowych
Firmy
MFO jest coraz bliżej uruchomienia nowego zakładu
Firmy
Grupa Recykl blisko sfinalizowania przejęć
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Firmy
Cognor Holding w tym roku ma mocno pod górkę
Firmy
Dektra obserwuje rosnącą konkurencję