Ostatnie miesiące upływają pod znakiem wzmożonej aktywności inwestorów indywidualnych. W I półroczu odpowiadali oni za 22 proc. obrotów na rynku akcji, podczas gdy w I półroczu 2019 r. było to 13 proc., a w II – 11 proc. Jest to jednocześnie najlepszy wynik od II półrocza 2009 r. Na tym jednak nie koniec. Ze statystyk opublikowanych przez GPW wynika również, że inwestorzy indywidualni wygenerowali większe obroty niż inwestorzy instytucjonalni (mieli oni 20 proc. udziałów w obrotach). Aby znaleźć podobny przypadek na naszym rynku, trzeba się cofnąć aż do I półrocza 2006 r.

Brokerzy od dobrych kilku miesięcy mówią o rosnącej roli inwestorów indywidualnych. Od marca cały czas rośnie liczba rachunków maklerskich, a nowi inwestorzy praktycznie z miejsca przystępują do handlu. W ankiecie przeprowadzonej w lipcu przez „Parkiet" przedstawiciele największych domów obstawiali, że udział inwestorów indywidualnych w obrotach wyniósł w I półroczu od 17 do 33 proc. Większość jednak wskazywała na 21 proc., a najbliżej prawdy był Grzegorz Zawada, dyrektor BM PKO BP, który obstawiał 21,1 proc.

Największą siłą na GPW pozostają cały czas inwestorzy zagraniczni, którzy w I półroczu na rynku akcji wygenerowali 58 proc. obrotów. Warto jednak zwrócić uwagę, że w I półroczu 2019 r. odpowiadali oni za 61 proc. handlu.

Inwestorzy indywidualni umocnili swoją pozycję również na rynku NewConnect. W I półroczu wygenerowali na nim 93 proc. obrotów. To najlepszy wynik w całej historii tego rynku. Udział inwestorów instytucjonalnych wyniósł 5 proc., a tylko 2 proc. to zasługa inwestorów zagranicznych.

Inwestorzy indywidualni pozostają też główną siłą na rynku kontraktów terminowych. W I półroczu odpowiadali oni za 42 proc. handlu. Warto jednak zauważyć, że w I półroczu 2019 r. było to 49 proc. Uaktywnili się inwestorzy instytucjonalni. Ich udział w obrotach wzrósł z 30 do 38 proc. Inwestorzy zagraniczni odpowiadali za 20 proc. handlu wobec 21 proc. w I połowie 2019 r. PRT