Rynkowi PPE pomogło wprowadzenie PPK. Utworzenie tych pierwszych zwalniało firmę z obowiązku tworzenia tych drugich. W efekcie na koniec 2020 r. działało 2110 PPE. To znacznie więcej niż przed wprowadzeniem PPK. Dość wspomnieć, że na koniec 2016 r. działających PPE było 1036, na koniec 2017 r. – 1054, a na koniec 2018 r. – 1232. Na koniec 2019 r. działających PPE było już blisko 1900.
Wraz ze wzrostem liczby PPE rośnie liczba ich uczestników, która na koniec 2020 r. przekroczyła 630 tys. Wartość aktywów zgromadzonych w PPE przekroczyła 17 mld zł. Pracowniczymi programami emerytalnymi zarządzało 30 instytucji finansowych, a najwięcej z nich miały Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych PZU (512), NN Investment Partners Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych (373) i Powszechny Zakład Ubezpieczeń na Życie (313).
– PPE rozwijają się i zwiększają aktywa, na co znaczący wpływ miały PPK, a dokładniej PPE tworzone jako alternatywa dla PPK – komentuje to, co działo się na rynku PPE, Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego. W jego ocenie w przyszłości aktywa PPE będą rosły w tempie około 2–3 mld zł rocznie. – Patrząc na obecny stan prawny i brak możliwości tworzenia PPE, które zwolni z obowiązku tworzenia PPK, nie należy się spodziewać, że pracodawcy w tak dużej liczbie jak w latach 2018–2020 będą tworzyli PPE. Nowe programy będą ponownie jak przed erą PPK traktowane jako produkt benefitowy – uważa ekspert IE.
Jego zdaniem PPE to dobry program, który w sprawdzony sposób pozwala bezpiecznie budować kapitał emerytalny. Dlatego warto przygotować nowelizację przepisów, która znów pozwoli tworzyć PPE zwalniające firmy z obowiązku uruchamiania PPK. psk