Na mapie wyzwań stojących przed sektorem bankowym, zaprezentowanej podczas sesji finałowej Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie i debaty CEO, ciągle pojawiają się nowe punkty.
Jak mówiła Iwona Kozera, zastępca partnera zarządzającego EY EMEIA Consulting, wedle tegorocznych badań wśród prezesów banków, za istotnie krytyczne uznać znać trzeba m.in. wzrost napięć geopolitycznych, spadek wartości kredytów w relacji do PKB, regulacje i orzecznictwo idącą w stronę nadmiernej ochrony konsumentów, czy cyberbezpieczeństwo i wdrożenia sztucznej inteligencji.
Ile będą zarabiać banki po spadku stóp NBP
A jak najważniejsze wyzwania dla sektora widzą sami bankowcy? – Dla mnie jednym z istotnych wyzwań są szoki wynikające z sytuacji geopolitycznej – mówiła Elżbieta Czetwertyńska, prezes Banku Citi Handlowy. – Oczywiście nie wiemy, jakie one dokładnie będą, ale pewno coś się stanie. I banki muszą być na to jakoś przygotowane. Dziś wysokie stropy procentowe pozwalają budować tzw. poduszkę bezpieczeństwa. Ale stopy kiedyś spadną i musimy umieć to zaabsorbować – przekonywała pani prezes.
- To istotna kwestia, jak będą wyglądały nasze wyniki, gdy stopy procentowe spadną – wtórował Michał Gajewski, prezes Santander Bank Polska. Obecnie są ona bardzo dobre. Banki sporo zarabiają na odsetkach od kredytów, w przy braku wojny na depozyty, marża odsetkowa utrzymuje się na wysokim poziomie. W sumie dochody z tytułu odsetek stanowią nawet 80 proc. całości.
Sektorowi cięży oczywiście materializacja ryzyka prawnego kredytów CHF, ale nawet mimo to, większość banków notuje rekordowe zyski, z wysokim poziomem ROE i wskaźnikiem kosztów do dochodów. – Jest dobrze, ale musimy przygotowywać, rozwiązując problemy sektora, do sytuacji luzowania w polityce pieniężnej. Jeśli tego nie zrobimy, część banków może mieć kłopoty – ostrzegał Gajewski.