JSW Koks odpiera zarzuty Rafako. W tle inwestycja badana przez prokuraturę

Realizacja Elektrociepłowni Radlin przez Rafako wiązała się z ciągłym niekontrolowanym wzrostem budżetu bez realizacji prac w terminie, więc zarząd JSW Koks musiał skorzystać z zabezpieczenia wykonania umowy - tłumaczą władze JSW Koks w piątkowym oświadczeniu, które zdradza, że sama inwestycja jest przedmiotem badań prokuratury.

Publikacja: 27.09.2024 11:17

Blok energetyczny JSW Koks

Blok energetyczny JSW Koks

Foto: JSW Koks

W czwartek na konferencji prasowej w Warszawie prezes Rafako Maciej Stańczuk mówił m.in., że wypowiedzenie przez JSW Koks mediacji prowadzonych z tą spółką przed Prokuratorią Generalną ws. budowy elektrociepłowni w Radlinie pozbawiło ją przychodu, co doprowadziło do utraty płynności i konieczności złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Rozmowy przed prokuratorią trwały dwa lata. Jednym z przedmiotów sporu była waloryzacja kontraktu rzędu 40 mln zł.

JSW Koks odpiera zarzuty 

Rafako złożyło wniosek o ogłoszenie upadłości do Sądu Rejonowego w Gliwicach w czwartek. Prezes Stańczuk tego dnia w Warszawie ocenił, że ostateczną przyczyną decyzji było pobranie przez JSW Koks z wpłaconej przez Rafako kaucji gwarancyjnej 20 mln zł oraz zażądanie wypłaty gwarancji w kwocie 35 mln zł. Bank już wypłacił te środki.

W piątek zarząd JSW Koks rozesłał mediom oświadczenie, w którym nazwał „wybiórczymi” czwartkowe wypowiedzi członków zarządu Rafako ws. współpracy obu spółek. Zarząd JSW Koks uznał, że wypowiedzi te "mogą świadczyć o braku elementarnej wiedzy w zakresie realizowanej przez Rafako inwestycji dotyczącej budowy EC Radlin zarówno w zakresie technicznym, terminowym oraz finansowym".

Przedstawiciele JSW Koks podkreślili m.in., że zakończenie synchronizacji bloku w EC Radlin w listopadzie 2024 r. nie jest równoznaczne z zakończeniem inwestycji i nie pozwala na pracę bloku, jak twierdzi zarząd Rafako. Zdaniem JSW Koks nierealne jest zakończenie inwestycji w listopadzie br. (Rafako miało ostatnio komunikować jako termin zakończenia całej inwestycji, nie wcześniej niż koniec 2025 r.). Jednocześnie wartość netto umów Rafako z podwykonawcami przekroczyła już budżet kontraktu o ponad 80 mln zł i zdaniem JSW Koks umowy te nie obejmują całego zakresu inwestycji.

Czytaj więcej

Historia Rafako bez szczęśliwego zakończenia. Złe wieści dla 700 pracowników

Historia kontraktu

Zamawiający przypomniał, że umowę na budowę bloku energetycznego opalanego oczyszczonym gazem na terenie koksowni JSW Koks w Radlinie podpisano w czerwcu 2019 r. Koszt inwestycji szacowano wówczas na ok. 289 mln zł netto. Rafako w ślad za zaakceptowanymi warunkami przetargu (w tym brakiem zmian i waloryzacji wynagrodzenia) podjęło się realizacji umowy w 29 miesięcy. - W preambule umowy oraz oświadczeniach Rafako zawarto zapisy, że przystępując do realizacji przedsięwzięcia inwestycyjnego wykonawca skalkulował i przewidział wszelkie potencjalne ryzyka, jakie mogą wystąpić w trakcie realizacji inwestycji. Pomimo zapisów umowy i oświadczeń, Rafako nie zrealizowało inwestycji w terminie, a w latach 2021-23 podpisano szereg aneksów do umowy oraz ugodę, w wyniku których ówczesny zarząd JSW Koks zgodził się na daleko idące ustępstwa" - napisano w oświadczeniu firmy.

Umowa JSW Koks z Rafako dotyczy budowy kogeneracyjnego bloku energetycznego na gaz koksowniczy o mocy ok. 32 MW elektrycznych oraz 37 MW cieplnych.

Wśród tych ustępstw wymieniono: wzrost wartości umowy o ponad 150 mln zł, do ponad 447 mln zł, zrzeczenie się roszczeń JSW Koks w stosunku do Rafako i zgodę na przesunięcie terminu zakończenia kompletnego obiektu na 30 czerwca 2023 r. Ponadto, mimo braku realizacji umowy w tym terminie, w kwietniu 2024 r. ówczesny zarząd JSW Koks podpisał z Rafako kolejny aneks do umowy, który powodował następny wzrost jej wartości o ponad 21 mln zł. Władze Rafako podawały na konferencji prasowej, że wartość projektu urosła już do ok. 500 mln zł, w efekcie ciągłych zmian w projekcie po stronie inwestora. – W efekcie mamy szyty na miarę projekt z licznymi zmianami – mówił prezes Stańczuk.

Radlin w Prokuraturze

Czytaj więcej

Rafako z wnioskiem o upadłość. JSW Koks odpiera zarzuty

Obecny zarząd JSW Koks narzeka także na decyzje poprzedników. - Należy dodać, że decyzje poprzednich władz spółki JSW Koks, dotyczące inwestycji związanej z EC Radlin i sposobu jej prowadzenia, są obecnie przedmiotem badania prokuratury - zastrzega oświadczenie JSW Koks.

Uściśla też, że obecny zarząd tej spółki poddał wewnętrznej analizie inwestycję uwzględniając obszary ryzyk, budżetu i terminów oraz dotychczasowy sposób jej realizacji. Ponadto, pozyskał analizy zewnętrznych ekspertów w obszarach prawnych, finansowych oraz technicznych.

Ma z nich wynikać m.in., że wartość netto umów zawartych pomiędzy Rafako a podwykonawcami przekroczyła już budżet kontraktu o ponad 80 mln zł, a umowy te nie obejmują całego zakresu inwestycji (podwykonawcy mają realizować ponad 90 proc. prac). Rafako ma notorycznie wykazywać opóźnienia względem deklarowanych terminów zamknięcia poszczególnych prac, a w dotychczas przedstawianych harmonogramach nie przedstawiało terminu zakończenia inwestycji lub tylko wskazywało na wystąpienie dalszych opóźnień

Władze JSW Koks stwierdziły też, że dotąd nie zakończono podstawowego zakresu związanego z certyfikacją kluczowych urządzeń i nie osiągnięto kluczowych kamieni milowych, w tym np. synchronizacji bloku.

-Dokończenie inwestycji przez Rafako w ostatnio deklarowanych terminach, jest możliwe wyłącznie w przypadku niezwłocznego i znaczącego zwiększenia wynagrodzenia (min. 80-90 mln zł), co w rzeczywistości sprowadzałoby się również do uznania rezygnacji z należnych JSW KOKS S.A. roszczeń finansowych (co najmniej180 mln zł), czyli w sumie wzrost kosztu inwestycji o kolejne ok. 270 - 300 mln zł - stwierdziły władze JSW Koks.

Na jakim etapie jest inwestycje? Sprzeczne informacje

Zdaniem władz JSW Koks scenariusz dalszej realizacji inwestycji przez Rafako jest obarczony bardzo dużym ryzykiem i mocno zagrożony zwłaszcza dalszymi opóźnieniami. Ponadto, Rafako od dłuższego czasu nie dokonuje płatności podwykonawcom (realizuje je JSW Koks), a dotychczas wykonane płatności przez JSW Koks na rzecz Rafako i podwykonawców osiągnęły wartość kontraktu - przy faktycznym zaawansowaniu prac ok. 78 proc. Z kolei jak podawało Rafako poziom zaawansowania inwestycji sięga 95 proc.

-Wyżej wymienione dane i opinie wskazują jednoznacznie, że dotychczasowa realizacja inwestycji przez Rafako wiązała się z ciągłym niekontrolowanym wzrostem budżetu bez realizacji prac w terminie, w związku z czym obecny zarząd JSW Koks, jako odpowiedzialny za majątek spółki musiał podjąć decyzję o skorzystaniu z przysługującego mu instrumentu finansowego tj. zabezpieczenia należytego wykonania umowy - podkreślono w oświadczeniu.

Rafako zrzuca odpowiedzialność na JSW Koks

Na czwartkowej konferencji prezes Rafako argumentował, że działanie JSW Koks było wobec tej spółki "wrogim krokiem", pozbawiającym ją podstawowego źródła przychodów, którym spółka jeszcze dysponowała i uniemożliwiający jej prowadzenie z wierzycielami negocjacji dotyczących restrukturyzacji. W efekcie niemożliwe stało się zrealizowanie planu, którego celem było oddłużenie Rafako, aby możliwe było pozyskanie inwestora strategicznego, a w efekcie powrót na rynek.

Zdaniem Stańczuka decyzja JSW Koks jest w dłuższej perspektywie niekorzystna dla tej spółki. -Do zakończenia projektu, który leżał w odpowiedzialności Rafako niewiele nam brakowało. Pozostała synchronizacja bloku z siecią, która miała nastąpić do połowy listopada. W obecnej sytuacji jego zakończenie miałoby się wydłużyć o 2-3 lata.

Wiceprezes Rafako Cezary Klimont mówił w czwartek, że kontrakt z JSW Koks nie był podczas realizacji waloryzowany, mimo wzrostu kosztów materiałów, a także zmian w samym projekcie. -Kiedy 5 lat temu kontrakt na budowę elektrociepłowni w Radlinie był podpisywany, inwestycja była warta ok. 250 mln. Przez kolejne lata JSW Koks zmieniała zakres projektu, rozszerzając go, a kwota urosła do 500 mln zł - mówił.

Energetyka
Które firmy mogą stracić na braku mrożenia cen energii? Sprzedawcy odpowiadają
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Energetyka
Duńczycy będą sprzedawcą energii z morskich farm wiatrowych Polenergii i Equinora
Energetyka
Enea zarabia na odkupie energii z giełdy zamiast na własnych elektrowniach
Energetyka
Enea zwiększa moc w OZE i wierzy w gazowe Kozienice
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Energetyka
Polenergia zwiększa zyski. Spółka odnotowała blisko 300 mln zł zysku
Energetyka
Enea mnoży zyski i nie wycofuje się budowy elektrowni gazowej w Kozienicach