JSW Koks zdecydowała się wypowiedzieć mediacje przed Prokuratorią Generalną, które były prowadzone od dwóch lat. – Przy naszym dużym zaskoczeniu JSW Koks pobrał kaucję pieniężną w wysokości ok. 20 mln zł oraz rozpoczął procedurę skorzystania z gwarancji bankowej, w wysokości ok. 35 mln zł, a dotyczącą realizacji budowy Elektrociepłowni w Radlinie. Bank (Alior – red.), który udzielił tej gwarancji wypłacił te środki na początku tego tygodnia. To pozbawiło nas źródła dochodu i płynności finansowej. Nie mamy z czego płacić bankowi tej gwarancji - powiedział na konferencji prasowej spółki prezes Maciej Stańczuk.
Czytaj więcej
Zarząd Rafako zamierza złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości spółki w związku z utratą zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań - poinformował zarząd Rafako. Spółka nie ma już pieniędzy na dalszą działalność, a plan ratowania spółki stanął w miejscu. Kurs spółki na porannym otwarciu sesji runą.
Co z Radlinem?
Jak powiedział na tej samej konferencji prasowej wiceprezes Rafako Cezary Klimont, 35 mln zł to gwarancje, które Rafako musi spłacić. - Nie mamy na to środków. Są środki na kolejny miesiąc na wypłatę pensji dla 691 pracowników. Kolejny miesiąc to środki wypłacane z funduszu pracowniczego. Nie wiemy, co zrobi w przyszłości syndyk – dodał wiceprezes Rafako. Wskazał, że spółka realizuje jeszcze dwie inwestycje: dla firmy Barlinek i w Singapurze. Obie są na ukończeniu. Ostatnio firma wygrała także przetarg na realizację inwestycji w Serbii.
Prezes Rafako powiedział, że elektrociepłownia w Radlinie miała dostarczać ciepło dla Radlina i zastąpić wysłużoną z początku XX wieku ciepłownię Marcel, którą zarządza Polska Grupa Górnicza.
- Poziom wykonania inwestycji sięga 95 proc. i wkrótce miała nastąpić synchronizacja. Działania JSW Koks nie pozwoli nam realizować planu. Niewiele nam brakowało do synchronizacji tego bloku, która miała nastąpić do połowy listopada - mówi prezes i dodaje, że zarząd Rafako próbował zrozumieć przesłanki, które za decyzją JSW Koks przemawiają. - Zabrano nam zabezpieczenie gwarancyjne i później wystąpiono powrotu do mediacji. Tak się nie rozmawia – mówi prezes. - JSW zdecydowała się doprowadzić do takiej sytuacji, której ten blok nie będzie szybko skończony. Jeśli zostanie wybrany wykonawca zastępczy, to blok może zostać oddany do użytku za rok lub za dwa- trzy lata – dodaje prezes.