TFI PZU: rok wysokich zysków z obligacji przy wciąż rosnących akcjach

Zarządzający TFI PZU spodziewają się, że krajowa gospodarka będzie rosła w tym roku w tempie 3,8 proc. zarówno dzięki konsumpcji prywatnej jak i odbiciu inwestycji. Na koniec roku inflacja powinna znaleźć się w przedziale celu NBP, ale warunki do wznowienia obniżek stóp powinny pojawić się już wcześniej. Są optymistycznie nastawieni do polskich akcji i obligacji.

Publikacja: 24.01.2025 11:09

TFI PZU: rok wysokich zysków z obligacji przy wciąż rosnących akcjach

Foto: Adobestock

Jak wskazują eksperci TFI PZU, wbrew lekkim obawom o hamowanie tempa wzrostu światowej gospodarki ta pozostała odporna. W 2024 r. globalny PKB wzrósł o nieco ponad 3 proc., a największą pozytywną niespodziankę sprawiły Stany Zjednoczone, gdzie koniunktura okazała się wyraźnie lepsza niż oczekiwano (około 2,8 proc. vs. Prognozowane 1,4 proc. wzrostu rok do roku) – głównie dzięki silnemu konsumentowi. Z wielu innych gospodarek rozwiniętych i wschodzących napływały jednak nieco słabsze „twarde” dane, a wzrost konsumpcji prywatnej w wielu krajach pozostawał ograniczony pomimo silnych wzrostów płac i postępującej dezinflacji, która wzmocniła realne dochody gospodarstw domowych. Polski konsument również zdecydowanie chętniej oszczędzał niż wydawał, jednak nasza gospodarka poradziła sobie wyraźnie lepiej niż większość europejskich.

Rok solidnego wzrostu gospodarczego

TFI PZU prognozuje, że w 2025 r. światowa gospodarka powinna rozwijać się w umiarkowanym tempie zbliżonym od zeszłorocznego. Prognozy dla globalnego PKB na ten rok zakładają wzrost o 3,3% (Międzynarodowy Fundusz Walutowy, OECD). Jak wskazują zarządzający, łatwe i szybkie spadki inflacji się skończyły, ale na świecie wciąż powinna przeważać tendencja spadkowa. Poza

uporczywością inflacji usług ryzyko stanowią polityka celna USA oraz możliwe działania odwetowe. Najważniejsze banki centralne powinny jednak kontynuować cięcia stóp.

W 2025 r. średnioroczna inflacja konsumencka (CPI) w Polsce będzie wyższa niż w tym roku, jednak na koniec roku powinna spaść poniżej 3,5 proc. Wraz z perspektywą jej dalszego spadku w 2026 r. tworzy to warunki uzasadniające wznowienie obniżek stóp procentowych przez RPP. „W tych okolicznościach w okolicach połowy 2025 r. powinno zapalić się zielone światło do obniżek stóp procentowych w Polsce. W przypadku braku negatywnych zaskoczeń główna stopa NBP może zostać obniżona o 0,75 pp., do 5,00 proc.” - czytamy.

TFI PZU w tym roku spodziewa się jeszcze wyraźniejszego niż w minionym roku ożywienia gospodarczego w Polsce. Wzrost PKB o 3,8 proc. ma się opierać przede wszystkim na konsumpcji prywatnej i inwestycjach. Pierwszy z silników będą napędzać wciąż rosnące realnie dochody do dyspozycji gospodarstw domowych. Drugi zasilą fundusze unijne, w tym z Krajowego Planu Odbudowy. „Wedle obecnych ustaleń granty czy pożyczki z KPO będą musiały zostać wykorzystane do końca sierpnia 2026 r., co powinno dać spółom (głównie małym i średnim) silniejszy impuls do inwestycji, a w bankach rozruszać akcję kredytową” – przewiduje TFI PZU.

Ożywienie gospodarcze w Polsce powinno dalej wspierać wyniki finansowych spółek notowanych na GPW. Łączny zysk wypracowany przez duże (WIG20) i średnie (mWIG40) spółki z GPW ma sięgnąć 87,7 mld zł, co oznacza wzrost około 25 proc. rok do roku – wynika z danych zebranych przez Bloomberga. Największy wkład w tę dynamikę mają mieć spółki z sektora surowców energetycznych oraz te z ekspozycją na konsumenta.

Potencjał polskich misiów

TFI PZU pozostaje pozytywnie nastawione zwłaszcza do polskich małych i średnich spółek z GPW. „To właśnie w tym segmencie rynku wciąż widzimy największy potencjał do poprawy zysków przez spółki i przełożenia się tej poprawy na kursy ich akcji. Kluczowe będą jednak oparta na pogłębionej analizie selekcja oraz dobre wyczucie momentum wynikowego – bo nawet kursy mocnych fundamentalnie spółek mogą ulegać sporym wahaniom na kapryśnym rynku” – podano.

Zainteresowanie inwestorów polskimi akcjami w dalszym ciągu powinny wspierać ich niskie wyceny. Spółki z indeksu WIG są wyceniane nieco powyżej 8-krotności swoich zysków prognozowanych na kolejne 12 miesięcy i jak szacuje TFI jest to wciąż poniżej długoterminowej średniej i wyraźnie mniej niż na rynkach zagranicznych. Dyskonto wycenowe względem rynków rozwijających się zwiększyło się do około 30 proc. (w porównaniu z 20 proc. wiosną minionego roku). Różnica względem rynków rozwiniętych z kolei wynosi około 57 proc. Pozytywnie na nastawienie do GPW mogłoby wpłynąć zakończenie wojny w Ukrainie.

USA liderem, ale przy podwyższonej zmienności

Na zagranicznych giełdach TFI PZU widzi wciąż potencjał w USA. Jak podano, amerykańska gospodarka notuje solidny wzrost. Należy za to nastawić się na zwiększoną zmienność – wpisy Donalda Trumpa w mediach społecznościowych zapewne nie raz wytrącą rynki ze strefy komfortu. Niewiadomą pozostaje również to jak mocny wzrost PKB wpłynie na dalsze decyzje Fed ws. stóp procentowych. „Na ten moment bilans szans i ryzyk wydaje się jednak korzystny i powinien ułatwić amerykańskim spółkom poprawę marż i osiągnięcie w 2025 r. prognozowanej dwucyfrowej dynamiki wzrostu EPS (zysków na akcję)” – prognozuje TFI PZU.

Dobry czas obligacji

Zarządzający TFI PZU spodziewają się kolejnego dobrego roku w wykonaniu polskich obligacji. „W naszym bazowym scenariuszu fundusze obligacji krótkoterminowych mogą zarobić około 6 proc., trzeci rok z rzędu przebijając oprocentowanie lokat bankowych. Fundusze obligacji długoterminowych mogą zyskać 8-10 proc., jeśli w trakcie roku dojdzie do wznowienia cięć stóp procentowych. Pozytywnie zapatrujemy się także na obligacje korporacyjne” - czytamy. Inwestycjom w obligacje polskich firm sprzyjają ożywienie gospodarcze, wciąż wysokie stawki WIBOR i stały dopływ nowych obligacji od solidnych emitentów. Zagraniczne papiery również oferują atrakcyjną rentowność dzięki zabezpieczaniu ryzyka walutowego. „Do obligacji na rynkach zagranicznych podchodzimy z większą ostrożnością. Papiery skarbowe USA czy krajów strefy euro powinny jednak wypaść lepiej niż obligacje rynków wschodzących, którym może ciążyć protekcjonistyczna polityka Białego Domu” – przewiduje TFI PZU.

Fundusze inwestycyjne
Donald Trump wchodzi na scenę. Co dalej z amerykańskimi akcjami?
Fundusze inwestycyjne
To będzie lepszy rok funduszy obligacji długoterminowych
Fundusze inwestycyjne
Marlena Janota przejmie sterowanie Pekao TFI
Fundusze inwestycyjne
Co w FIZ-ach piszczy. Znani zarządzający tłumaczą wyniki
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Fundusze inwestycyjne
Santander TFI: polskie akcje to dobry wybór
Fundusze inwestycyjne
Rynkowi funduszy mocno przybyło, głównie dzięki wpłatom inwestorów