Indeks spółek dywidendowych w piątek tracił 2 proc., broniąc wsparcia na poziomie 1100 pkt. Od lokalnego minimum z 24 lutego urósł 11 proc., czyli o 3 pkt proc. mocniej niż WIG. Ten ostatni w piątek po południu tracił prawie 3 proc., spadając poniżej psychologicznej granicy 60 tys. pkt.
Solidne stopy dywidendy
Na GPW rozpoczął się już sezon ogłaszania rekomendacji zarządów w kwestii tegorocznych wypłat. Akcjonariuszy tradycyjnie dopieści grupa Asseco. Zależne Asseco Business Solutions i Asseco South Eastern Europe już zasygnalizowały, jakich kwot należy się spodziewać. Władze tej pierwszej rekomendują, żeby na dywidendę trafiło 70,9 mln zł, czyli 2,12 zł na akcję (wobec 2 zł w zeszłym roku). Przy piątkowym kursie oznacza to 5,4-proc. stopę dywidendy. Również w Asseco SEE wypłata ma być wyższa niż rok temu – wtedy wynosiła 1 zł, a teraz ma to być 1,28 zł, czyli w sumie 66,4 mln zł. Stopa dywidendy sięga 2,8 proc.
Znacząco wyższa jest w takich spółkach, jak ZUE, Kruk czy Pekao. W tej pierwszej na akcję ma trafić 0,15 zł, w sumie 3,4 mln zł. W piątek kurs ZUE był poniżej 3 zł. Przy takiej cenie akcji stopa dywidendy to ponad 5 proc. Podobnie w Kruku. Zarząd zamierza rekomendować wypłatę w wysokości 13 zł na akcję (wobec 11 zł w 2021 r.), co aktualnie przekłada się na 5,1-proc. stopę.
Rynek liczy też na hojne dywidendy od banków. Kilka dni temu karty odsłoniło Pekao. Zamierza wypłacić ponad 1,1 mld zł, czyli 4,3 zł na walor, co implikuje prawie 4,4-proc. stopę. Pekao ma zdolność do wypłaty do 75 proc. zysku, jednak ze względu na rynkową niepewność władze rekomendują dywidendę na poziomie zbliżonym do 50 proc.