Z rynku popłynęły celne spostrzeżenia

10 czerwca zakończyły się konsultacje społeczne dotyczące ustawy o finansowaniu społecznościowym. Na co największą uwagę zwracają eksperci?

Publikacja: 02.07.2021 06:03

Z rynku popłynęły celne spostrzeżenia

Foto: Adobestock

Swoje uwagi do projektu ustawy Ministerstwa Finansów złożyły m.in. GPW czy KDPW, a także prawnicy oraz platformy crowdfundingu udziałowego. Tak znaczne zainteresowanie zaowocowało propozycją 152 poprawek do projektu. Wraz z ekspertami przyjrzeliśmy się tym najważniejszym.

Kluczowe kwestie

Problemem projektu ustawy, podnoszonym przez większość uczestników konsultacji społecznych, jest pewne wyłączenie z crowdfundingu spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego spółki z o.o. mogą ubiegać się o finansowanie w ramach crowdfundingu udziałowego, jednak rodzimi ustawodawcy nakładają kary m.in. za promowanie ofert objęcia udziałów w spółce z o.o. lub kierowanie tego typu ofert do nieoznaczonego adresata. Co warto zaznaczyć, dotyczy to nie tylko spółek planujących emisję crowdinvestingową. Zdaniem ekspertów takie działanie jest przykładem tzw. gold-platingu (rozszerzenia przepisów unijnych podczas wdrażania ich w państwie członkowskim), które może bardzo ograniczyć rynek. – To pełen odwrót od ducha rozporządzenia UE – uważa adwokat Rafał Wojciechowski z kancelarii Wojciechowski & Żelek. – Przede wszystkim rynek startupów i PE/VC w ostatnich latach był skorelowany z formą spółki z o.o. jako prostszej, tańszej w utrzymaniu, z jednoczesną charakterystyką spółki jako spółki kapitałowej. Wdrożenie przepisu karnego i wypełnienie go znamionami, które mogą mieć charakter oceny, de facto ograniczy rolę spółek z ograniczoną odpowiedzialnością do małych firm, przedsiębiorstw rodzinnych lub branż, gdzie nie jest niezbędne pozyskiwanie kapitału – wskazuje Wojciechowski. – Słusznie zauważa się, że wyłączenie możliwości promowania objęcia lub nabycia udziałów w spółce z o.o. stanowi przykład tzw. gold-platingu. Stanowi wyraz dążenia ustawodawcy do zabetonowania przepisami i sankcjami instrumentów służących pozyskaniu kapitału w ramach rynku kapitałowego w imię ochrony interesu inwestorów – dodaje prawnik.

Wtóruje mu Adam Osiński, prezes platformy Find Funds, która specjalizuje się właśnie w emisjach spółek z o.o. – Jako platforma, która skupia się na crowdfundingu dla spółek z o.o., nie widzimy żadnych racjonalnych przesłanek takiego działania. Mamy za sobą ponad 20 udanych kampanii, spośród których trzy spółki z powodzeniem zadebiutowały już na GPW. W naszej praktyce nie wystąpiły żadne zdarzenia, które mogłyby sugerować, że crowdfunding spółek z o.o. jest bardziej ryzykowny niż crowdfunding spółek akcyjnych – wyjaśnił Osiński.

Drugą ważną poprawką jest ta złożona przez Związek Banków Polskich dotycząca objęcia obowiązkami ustawy AML (ustawa zapobiegająca praniu pieniędzy) platform crowdfundingowych. – Funkcja dostawcy usług finansowania społecznościowego będzie na tyle doniosła, że wręcz niewyobrażalne wydaje się nieobjęcie go obowiązkami z ustawy AML. Ryzyko związane z praniem pieniędzy w zakresie pozyskiwania finansowania poprzez platformy crowdfundingowe jest bardzo wysokie, a mityganty związane z publikacją dokumentów o charakterze ofertowym nie będą wystarczające, choćby z uwagi na brak zatwierdzenia dokumentów, co do zasady, przez właściwy organ – wyjaśnia Rafał Wojciechowski.

Zwraca także uwagę m.in. na poprawkę zmierzającą do skrócenia dwuletniego okresu oczekiwania na podwyższenie limitu zbiórki do 5 mln euro (zgodnie z obecnym projektem emisję do 5 mln euro będzie można przeprowadzić w Polsce dopiero w 2023 r.) oraz poprawkę związaną z uprawnieniami Komisji Nadzoru Finansowego do ograniczenia działalności platform.

Spojrzenie platform

Odpowiedzi przedstawicieli największych platform crowdfundingowych, jak Crowdway, CrowdConnect czy Find Funds, z jednej strony napawają optymizmem, z drugiej zaś wzbudzają wątpliwości. O ile bez wątpienia rynek czeka na regulacje związane z większym limitem zbiórki czy tablicą ogłoszeń, o tyle wspomniane wykluczenie spółek z o.o. stanowi poważną obawę dla rozwoju rynku. – Przed nami implementacja przepisów unijnych, które wymuszają profesjonalizację platform, zwiększają nadzór regulatora, podwyższają limity pozyskania środków z 1 mln do 2,5 mln euro w okresie przejściowym i finalnie do 5 mln euro od 10 listopada 2023 r., wprowadzają tablicę ofert oraz transgraniczność. Nie mam wątpliwości, że to wszystko dodatkowo wzmocni i tak dynamiczny rozwój sektora. Należy pozytywnie ocenić kierunek zmian zawarty w regulacjach unijnych, jak i polskie przepisy, które niebawem mają zacząć obowiązywać – mówi Marcel Rowiński, dyrektor operacyjny w Crowdwayu.

– Uwagi, które zgłosiliśmy, związane są z tym, że zakres proponowanych regulacji znacząco wykracza poza rozporządzenie oraz obszar crowdfundingu jako takiego. Chodzi o proponowane zmiany w kodeksie spółek handlowych, które w bardzo istotny sposób mogą ograniczyć możliwości pozyskiwania kapitału dla ogromnej grupy innowacyjnych spółek na wczesnym etapie rozwoju. Startupy, które z natury powstają w najprostszej i najtańszej formie prawnej, jaką jest spółka z o.o., w praktyce pozbawione byłyby możliwości dotarcia do szerokiego grona inwestorów poprzez wystosowanie otwartego zaproszenia. Takie ograniczenie możliwości pozyskania kapitału na rozwój dla młodych przedsiębiorstw prowadzonych w ramach spółki z o.o. stoi w opozycji z polityką ułatwiania rozwoju innowacyjnym firmom – dodaje Piotr Majewski, dyrektor zarządzający w Find Funds.

Na dodatkowy aspekt zakazu promowania emisji spółek z o.o. zwraca uwagę Sebastian Huczek, wiceprezes INC. Jego zdaniem takie działanie może mieć związek z pojawieniem się od lipca nowej formy spółki – prostej spółki akcyjnej. – Jak dla mnie intencje są jasne – ustawodawcy chodzi o to, aby nie wykorzystywać najpopularniejszych spółek z o.o. do omijania przepisów ustawy o ofercie oraz rozporządzenia crowdfundingowego. Sposób obejmowania udziałów też nie jest dostosowany do ich publicznego oferowania – tzn. wymagany jest notariusz dla oświadczenia o objęciu, w uchwale dotyczącej podwyższenia należy wskazywać imiennie nowych udziałowców itp. Zatem publiczne oferowanie udziałów choćby z przyczyn formalnych jest kłopotliwe i rodzi większe ryzyko. Z kolei od początku lipca weszły w życie, zdaje się po długim okresie oczekiwania, przepisy o prostej spółce akcyjnej – z założenia mającej być spółką dla startupów – podsumowuje Huczek.

Aleksandra Kopeć prawniczka w ALTO Legal Orczykowski

Projekt ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych wywołał w dyskusji publicznej istotne kontrowersje. Oprócz propozycji usunięcia oczywistych niespójności w projektowanych przepisach szczególnie doniosłe znaczenie mają uwagi dotyczące dwóch kwestii. Pierwsza z nich dotyczy wyłączenia spod zakresu crowdfundingu spółek z o.o. Zdecydowana większość uczestników konsultacji społecznych wyraźnie sprzeciwiła się penalizowaniu kierowania do nieoznaczonego adresata oferty nabycia lub objęcia udziałów w spółkach z o.o. Aprobatę dla takiego rozwiązania wyraziło wyłącznie... Ministerstwo Sprawiedliwości. To jaskrawie uwidocznia, że legislator nie kierował się potrzebami rynku. Nie mam wątpliwości, że dotychczas funkcjonujący w obrocie gospodarczym model finansowania społecznościowego spółek z o.o. nie zapewniał odpowiedniego standardu ochrony inwestorów. Jednak zamiast wprowadzania kategorycznych zakazów optuję raczej za nałożeniem dodatkowych obowiązków. Druga kluczowa kwestia to propozycja objęcia dostawców usług finansowania społecznościowego obowiązkami wynikającymi z ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Mimo niebagatelnych sum pieniężnych przepływających przez platformy crowdfundingowe obszar ten nie podlegał ścisłemu monitoringowi pod kątem AML. O ile w przypadku crowdfundingu inwestycyjnego odpowiednie procedury są stosowane wobec inwestorów np. przez podmiot prowadzący rejestr akcjonariuszy, o tyle w przypadku pozostałych typów crowdfundingu nadal istnieje luka stwarzająca pole do nadużyć finansowych. gsu

Crowdfunding
Crowdfunding śpi. Zbiórek brak, rekordy nie wrócą
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Crowdfunding
GPW Private Market z zezwoleniem crowdfundingowym
Crowdfunding
Crowdinvestingowa zbiórka na produkcję okularów
Crowdfunding
Co dalej z crowdfundingiem? Internetowe zbiórki w głębokim dołku
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Crowdfunding
Mirosław Kachniewski, SEG: Czy to już zmierzch crowdfundingu?
Crowdfunding
Najciekawsze kampanie crowdfundingowe II kwartału