– Nasze plany rozwoju są szeroko zakrojone. Oprócz rozbudowy infrastruktury i zwiększenia liczby produktów pod marką własną pragniemy także kontynuować nasze prace badawczo-rozwojowe, szczególnie w dziedzinie zagospodarowania paździerzy konopnych, w których widzimy potencjał – stwierdził Maciej Kowalski, prezes Kombinatu Konopnego. Obecne możliwości produkcyjne firmy mają być napięte, co uniemożliwia dodatkowe tzw. zatowarowanie czy realizację zamówień dla obcych marek. Co więcej, firma planuje również wyjść na zagraniczne rynki, głównie niemiecki. Atutem spółki ma być niska cena produktów.

Warto dodać, że firma na razie realizuje cele postawione w pierwszej kampanii. – W obszarze zielarskim wprowadziliśmy na rynek nasz flagowy produkt: olej CBD, kilka miesięcy przed planowaną premierą. Zgodnie z prognozami cena 30 zł za 500 mg naturalnego CBD jest kilkakrotnie niższa niż markowych produktów konkurencji. W nadchodzących kwartałach przewidujemy kontynuację tej polityki i wprowadzenie do oferty kolejnych produktów w przystępnych cenach. Włókiennicza gałąź produkcji, zgodnie z zapowiedziami z ubiegłorocznej emisji, przyniesie rezultaty najwcześniej pod koniec 2022 r. – wyjaśnił „Parkietowi" prezes Kowalski.

W tym roku spółka celuje w osiągnięcie 2 mln zł przychodów, natomiast w przyszłym wartość ta ma podskoczyć do 5 mln zł, a w 2023 r. do 12 mln zł. Dokumenty dotyczące debiutu na giełdzie Kombinat Konopny zamierza złożyć w połowie roku. W 2025 r. planowane jest przejście na główny parkiet. – Przez debiut chcemy umożliwić akcjonariuszom bezpieczne dokupowanie lub upłynnianie akcji, uwiarygodnić się w oczach inwestorów instytucjonalnych, a także przygotować firmę do standardów raportowania wymaganych w spółkach publicznych – podsumował prezes Kombinatu Konopnego. GSU