Według szacunków GUS w maju deweloperzy ruszyli z budową 8,7 tys. mieszkań, o jedną trzecią mniej niż rok wcześniej i o jedną czwartą więcej, niż odnotowano w kwietniu.
Mniej budów i pozwoleń
Oznacza to, że aktywność firm jest wciąż relatywnie mała w stosunku do boomu, kiedy miesięcznie powstawało kilkanaście tysięcy lokali. Temperatura jest wciąż na poziomie schłodzenia obserwowanego od lipca ub.r., a przecież sprzedaż mieszkań z miesiąca na miesiąc się poprawia. Według Otodom Analytics w maju w siedmiu głównych aglomeracjach sprzedano 4,5 tys. mieszkań (umowy deweloperskie). To o 7 proc. mniej niż w kwietniu i tyle samo, ile w marcu. Oznacza to stabilizację sprzedaży po odbiciu od dołka z sierpnia ub.r., kiedy sprzedano zaledwie 2,1 tys. lokali.
W ciągu pięciu miesięcy tego roku deweloperzy rozpoczęli budowę 39 tys. mieszkań, o 30 proc. mniej niż rok wcześniej, kiedy nowe inwestycje były uruchamiane w najlepsze mimo pogarszającego się otoczenia (wzrost stóp procentowych). Jeśli porównać z wyraźnie chłodniejszą II połową ub.r., wynik jest o 6 proc. lepszy niż w okresie lipiec–listopad.
W maju deweloperzy uzyskali pozwolenia na budowę 11,3 tys. lokali, o 46 proc. mniej niż rok wcześniej i 21 proc. mniej miesiąc do miesiąca. W ciągu pięciu miesięcy dostali zielone światło na postawienie 60 tys. mieszkań, o 35 proc. mniej niż w gorącym pod tym względem analogicznym okresie ubiegłego roku, ale też o 14 proc. mniej niż w okresie lipiec–listopad poprzedniego roku.