Wygasła umowa Trakcji Polskiej dotycząca przejęcia grupy Tiltra

Pozew akcjonariusza i brak uchwały zarządu GPW były przyczyną fiaska fuzji, dzięki której miała powstać jedna z największych grup budowlanych w Polsce

Aktualizacja: 26.02.2017 22:32 Publikacja: 02.04.2011 03:51

Wygasła umowa Trakcji Polskiej dotycząca przejęcia grupy Tiltra

Foto: GG Parkiet

W czwartek wygasła warunkowa umowa dotycząca kupna przez Trakcję Polską litewskich spółek z grupy Tiltra. Powodem niedojścia do skutku transakcji o wartości 777,5 mln zł było przede wszystkim niezakończone postępowanie sądowe wszczęte przez akcjonariusza giełdowej spółki. Chodzi o wniesiony przez Jacka Jurka pozew o uchylenie uchwał dotyczących przejęcia. Z nieoficjalnych informacji wynika, że domaga się on realizacji prawa pierwszeństwa do zakupu udziałów w firmie Poldim, które ostatecznie nabyła Tiltra. Drugim powodem wygaśnięcia umowy był brak uchwały zarządu GPW o warunkowym wprowadzeniu akcji serii G do publicznego obrotu. Trakcja Polska chciała nimi pokryć część kwoty należnej właścicielom spółek z grupy Tiltra za przejęcie ich udziałów. Giełdowa spółka poinformowała, że wygaśnięcie umowy nie wiąże się dla niej z koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów.

[srodtytul]Dalsze poszukiwania[/srodtytul]

Mimo że przejęcie grupy Tiltra zakończyło się niepowodzeniem, zarząd nie wyklucza powrotu do rozmów z jej udziałowcami. Co więcej, rozgląda się za innymi akwizycjami. Nie zmienia to faktu, że nie udało mu się zrealizować podstawowego celu publicznej emisji akcji sprzed trzech lat, jakim był zakup firmy z branży budowlanej. Według ostatnich danych grupa Trakcji Polskiej miała na koniec ubiegłego roku ponad 230 mln zł gotówki. Zdecydowana większość tych pieniędzy nadal jest zarezerwowana na przejęcia. Zarząd zainteresowany jest zakupem firm z branży budownictwa drogowego i energetycznego.

[srodtytul]Kurs rośnie[/srodtytul]

Na wieść o wygaśnięciu umowy z Tiltrą cena walorów Trakcji Polskiej wzrosła podczas piątkowej sesji o 6,9 proc., do 3,72 zł. W ciągu dnia za papiery firmy płacono nawet 3,8 zł (+9,2 proc.). To ważna informacja dla akcjonariuszy giełdowej grupy. Zdaniem analityków może zwiastować odwrócenie trendu spadkowego na akcjach Trakcji Polskiej, które systematycznie traciły na wartości od początku listopada ubiegłego roku.

– Nasz kurs po ogłoszeniu przejęcia spadał, gdyż inwestorzy obawiali się wzrostu kosztów działalności tuż po sfinalizowaniu zakupu Tiltry. Poza tym cały czas nie najlepiej postrzegane są przez rynek firmy zajmujące się budownictwem infrastrukturalnym – twierdzi Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Polskiej.

W ocenie analityków po piątkowych wzrostach, cena akcji spółki nadal może iść w górę. – Obecny kurs Trakcji Polskiej jest atrakcyjny i niewątpliwie zachęca do kupowania jej akcji, pod warunkiem że spółka nie powróci do pomysłu fuzji z Tiltrą. Dodatkowo grupa ma już niemal pełny portfel zamówień na najbliższe trzy lata – mówi Krzysztof Pado, analityk DM BDM.

[srodtytul]Pełny portfel zamówień[/srodtytul]

– Wartość naszego obecnego portfela zamówień to 2,5 mld zł. Jednak po podpisaniu umów na modernizację linii kolejowych w okolicy Malborka i na odcinku Wrocław – Rawicz wzrośnie do 3,6 mld zł – mówi Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Polskiej. Dodaje, że w tym roku z już podpisanych umów grupa powinna uzyskać około 800 mln złotych. Dodatkowo 20–40 mln zł wpływów da sprzedaż mieszkań na warszawskim Bemowie. Na razie nie chce prognozować, czy i ile pieniędzy mogą przynieść w tym roku kontrakty dotyczące modernizacji linii kolejowych w okolicach Malborka i Wrocławia, gdyż zależą one od daty podpisania umowy z PKP PLK. W 2010 r. grupa Trakcji Polskiej wypracowała 491,2 mln zł przychodów.

[[email protected]][/mail]

Budownictwo
Deweloperzy mieszkaniowi podsumowują I połowę 2024 roku
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Budownictwo
Kurs Pekabeksu o krok od rekordu. Wyniki słabe, ale w rękawie ma asa
Budownictwo
Mirbud: PZU i NN wzięły ponad połowę nowych akcji
Budownictwo
Giełdowe firmy skorzystają ze słabości konkurencji
Budownictwo
Fundusz emerytalny Nationale Nederlanden też widzi potencjał w Mirbudzie
Budownictwo
Opóźnienie programu „Na start”. Konsekwencje dla rynku i firm