Ledwie wiosną Anti przeobraziło się w mający inwestować w zieloną energię Green Eco Technology, a przed firmą kolejna metamorfoza. Z akcjonariatu wycofał się inwestor – bułgarski fundusz Devolution, reprezentowany przez Artura Staykova, który jednocześnie zrezygnował z funkcji prezesa GET. Menedżer tłumaczy, że nie udało się przeprowadzić restrukturyzacji GET w zakładanym terminie, stąd decyzja o wyjściu. Staykov podtrzymuje plany rozwijania projektów dotyczących odnawialnych źródeł energii w Polsce i Bułgarii w oparciu o giełdę, ale na szczegóły każe czekać do przyszłego roku.
Pełnomocnik Devolution nie ujawnia, kto i za ile odkupił od funduszu spółkę Denfinal, posiadającą pakiet dający 31,7 proc. głosów na walnym zgromadzeniu GET.
Mniejszościowymi akcjonariuszami GET są Maciej Zientara, który ma 15 proc. głosów na WZA. Pakiet dający 10 proc. głosów ma kontrolowany przez Romana Karkosika Krezus. Inwestorzy spekulują, czy to któryś z nich nie przejmuje kontroli nad GET. – Nowy inwestor będzie liderem projektu, przy wsparciu drugiego dużego akcjonariusza, Macieja Zientary – zdradza nam Staykov.
Nowy prezes
- Obserwujemy spółkę z pozycji inwestora finansowego i dopiero po ocenie nowego zarządu i jego strategii podejmiemy decyzję o dalszych losach tej inwestycji - mówi Wiesław Jakubowski, prezes Krezusa.
Sytuację w firmie skomentował w komunikacie prasowym Tomasz Słomka, szef rady nadzorczej GET. „Zmiana na stanowisku prezesa kończy kluczowy dla dalszej przyszłości spółki etap jej historii. Sytuacja firmy wciąż jest trudna, ale stabilna, co pozwala myśleć o ostatecznym unormowaniu sytuacji spółki w roku 2013 i uruchomieniu planowanej przez nowego inwestora działalności" – czytamy w oświadczeniu.