Budowlana moda na parkiecie

WIG-Budownictwo zyskał w tym roku już 30 proc., WIG - "tylko" 11 proc. Analitycy zalecają selektywne podejście do branży. Na które firmy warto zatem zwrócić uwagę?

Aktualizacja: 11.02.2017 10:54 Publikacja: 15.10.2013 06:07

Budowlana moda na parkiecie

Foto: GG Parkiet

W poniedziałek na GPW królowały akcje spółek budowlanych. Kurs Polimeksu-Mostostalu rósł nawet o 25 proc., do 0,2 zł. Papiery Mostostalu Warszawa drożały maksymalnie o 23,5 proc., do 4,68 zł, a Rafako zyskały 8,8 proc. (kurs wyniósł 5,7 zł). Polimeksowi pomogła przede wszystkim informacja, że udało mu się osiągnąć porozumienie z wierzycielami, co oddaliło widmo jego bankructwa. Na to nałożyła się wiadomość, że podwykonawcą konsorcjum trzech wspomnianych firm przy realizacji wartej 9,4 mld z netto inwestycji w Elektrowni Opole będzie Alstom Power oraz że w finansowanie projektu zaangażuje się PKO BP.

Polimex odetchnie

Adrian Kyrcz z DM BZ WBK przyznaje, że działalność budowlana ma to do siebie, że nigdy nie można wykluczyć nieoczekiwanych negatywnych zdarzeń. – Zawsze mogą pojawić się opóźnienia w realizacji dużych kontraktów, które będą się wiązały z koniecznością zapłaty kar. Wydaje się jednak, że w porozumieniu Polimeksu z wierzycielami został uwzględniony pewien margines bezpieczeństwa na wypadek tego typu problemów – mówi. – Już samo odłożenie o trzy lata terminu spłaty zadłużenia daje duży komfort. W tym czasie można spokojnie wyprowadzić firmę na prostą – dodaje.

Podobnego zdania jest Piotr Nawrocki z DI Investors. – Od początku uważałem, że podpisana w grudniu 2012 r. umowa restrukturyzująca zadłużenie Polimeksu zawiera bardzo drastyczne dla spółki wymagania. Z firmy zdjęto wówczas trochę długu, ale największe obciążenia jednak pozostały – mówi. – Dlatego nieuniknione wydawały mi się kolejne konwersje długu na akcje. Drugim istotnym aspektem nowego porozumienia z wierzycielami jest obniżenie oprocentowania. To da spółce oddech i da jej możliwość prowadzenia bieżącej działalności. Specyfiką branży budowlanej jest bowiem to, że po jej wstrzymaniu bardzo trudno jest ją odbudować. Polimex dostał zaś czas od wierzycieli – dodaje.

Selektywne podejście

W poniedziałek nieźle radzili sobie też inni przedstawiciele branży. WIG-Budownictwo zyskał 1 proc. i okazał się jednym z najsilniejszych indeksów sektorowych na GPW. Od początku roku wzrósł o 29,9 proc., podczas gdy WIG zyskał 10,7 proc. Czy komunikaty Polimeksu i jego konsorcjantów mogą wpłynąć na dalszą poprawę nastawienia do branży?

– Informacje dotyczące Polimeksu nie powinny mieć decydującego wpływu na postrzeganie całej branży budowlanej. W ocenie jej perspektyw ważniejsze są wzrost gospodarczy, inwestycje infrastrukturalne (zwłaszcza drogowe i kolejowe) oraz kwestia funduszy unijnych. Informacja jest jednak istotna dla podmiotów, które współpracują z Polimeksem oraz dla jego konkurentów – ocenia Nawrocki.

Analityk podtrzymuje swoje zdanie z początku roku, że od II półrocza 2013 r. zacznie już się dyskontowanie poprawy w 2014 r. wraz z nową perspektywą unijną. – Inwestorom radzimy stawiać na najmocniejsze podmioty. Na tle branży szczególnie wyróżniają się Budimex i Unibep. Nieźle radzi sobie też Erbud z zastrzeżeniem, że spółce zdarzyła się wpadka przy realizacji kontraktu w Modlinie – wylicza. – Warto kupować akcje spółek zdrowych, o sprawdzonych modelach biznesowych, które nie są nadmiernie zadłużone. Ten ostatni czynnik jest bowiem szczególnie niebezpieczny w wypadku firm budowlanych – dodaje.

Także Kyrcz podkreśla, że sytuacja Polimeksu była trochę wyjątkowa. – W ratowanie spółki zaangażowała się rządowa agencja, firma jest w konsorcjach odpowiedzialnych za realizację strategicznych dla Polski inwestycji, a dodatkowo mogła liczyć na wsparcie banków. Dlatego spodziewałem się, że uda się jej osiągnąć porozumienie z wierzycielami – mówi. – To, że firma uratowała się przed upadłością, nie oznacza wcale, iż sytuacja na rynku jest dobra. Operacyjnie w branży jest lepiej niż np. przed rokiem, ale nadal nie jest różowo – zaznacza.

Analityk przypomina, że DM BZ WBK w grudniu 2012 r. zalecał zakup akcji mniejszych spółek budowlanych. – Pozytywny scenariusz dla tego segmentu w dużej części się zrealizował. Wraz z poprawą sytuacji makroekonomicznej, sytuacja dalej powinna się stopniowo polepszać, przy czym poprawę najszybciej odczują mniejsze firmy, jak chociażby Projprzem, który znalazł się w naszym miesięcznym portfelu – mówi.

[email protected]

Budownictwo
Deweloperzy mieszkaniowi podsumowują I połowę 2024 roku
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Budownictwo
Kurs Pekabeksu o krok od rekordu. Wyniki słabe, ale w rękawie ma asa
Budownictwo
Mirbud: PZU i NN wzięły ponad połowę nowych akcji
Budownictwo
Giełdowe firmy skorzystają ze słabości konkurencji
Budownictwo
Fundusz emerytalny Nationale Nederlanden też widzi potencjał w Mirbudzie
Budownictwo
Opóźnienie programu „Na start”. Konsekwencje dla rynku i firm