IPO ma obejmować wyłącznie akcje istniejące. Kapitał dzieli się na 8 mln papierów o wartości nominalnej 5 zł każdy. 67,75 proc. akcji kontroluje londyński fundusz private equity Argan Capital, który w akcjonariacie jest obecny od ośmiu lat i który w swoim portfolio ma jeszcze jedną polską firmę – Hortex. Pozostałe walory AAT należą do założycieli – rodziny Raczyńskich oraz członków zarządu.
Spółka nie pozyska pieniędzy, ale nie wyklucza tego w przyszłości. Debiut ma zapewnić AAT lepszą rozpoznawalność i prestiż.
AAT jest największym w Polsce producentem i dystrybutorem elektronicznych systemów zabezpieczeń. Dwie trzecie przychodów pochodzą ze sprzedaży własnych produktów. Spółka działa w czterech segmentach – to systemy przeciwpożarowe, telewizja dozorowa, sygnalizacja włamania i napadu oraz systemy kontroli dostępu. AAT szacuje wartość rynku elektronicznych systemów zabezpieczeń na 0,94 mld zł i w najbliższych latach spodziewa się wzrostu rzędu 6 proc. rocznie.
W I połowie roku spółka miała 78 mln zł przychodów, czyli o 5,2 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk netto oczyszczony z wpływu zdarzeń jednorazowych (m.in. sprzedaż nieruchomości oraz rozliczenia pożyczek z udziałowcami) zwiększył się o 20,7 proc., do 5,1 mln zł.
Od początku maja do końca sierpnia WIG skurczył się o 15 proc., do 48,9 tys. pkt. Na początku września ofertę odwołała notowana od kwietnia na GPW Indata. Wkrótce spodziewane jest zatwierdzenie prospektu Banku Pocztowego, wycenianego przez brokerów na 0,56–1,16 mld zł.