Alior Bank przedstawił w środę w Warszawie pierwszy oddział w nowym formacie i do końca roku planuje stworzyć sieć 30 tego typu punktów w całej Polsce. Docelowo mają być przebudowane wszystkie placówki. Na koniec września bank miał 213 oddziałów własnych i 619 agencyjnych.
Zmiana struktury?
Nowe placówki są bezgotówkowe tzn. nie mają tradycyjnych kas, ale za to przy wejściu umieszczono wpłatomat i bankomat. Oddziały podzielono na specjalne strefy (obsługi klienta, cyfrowa, sale spotkań indywidualnych, są też osobne nowoczesne sale tylko dla pracowników banku).
– Każda ze stref została zaprojektowana tak, aby bankier mógł skupić się na potrzebach klienta, bez poszukiwania sprzętu czy chodzenia po wydruki. Ułatwia to obu stronom zaangażowanie w spotkanie i oszczędza czas. Relacje buduje się na takich właśnie dobrych doświadczeniach – mówi Mateusz Poznański, wiceprezes Aliora odpowiadający za sprzedaż detaliczną, sieć oddziałów i bankowość cyfrową.
Bank nie ujawnia planowanych kosztów przebudowy placówek zgodnie z nowym formatem, jednak sugeruje, że nie będą one obciążeniem dla kosztów operacyjnych banku. Częściowo wydatki może neutralizować zakończenie drogiego najmu w niektórych lokalizacjach.