Dzisiaj na GPW za akcje PKO BP płaci się 22,66 zł, od początku roku kurs spadł o jedną trzecią. Haitong uwzględnił w prognozie ostatnią obniżkę stopy referencyjnej przez NBP o 40 pb. do 0,1 proc.
Prognoza dużo wyższa niż oczekuje rynek
Komentarze zarządu po publikacji wyników za II kw. 2020 r. były dość optymistyczne, ale analitycy pozostają ostrożni, jeżeli chodzi o przyszłoroczne koszty ryzyka. Podstawowym scenariuszem pozostaje krótkie U-kształtne odbicie gospodarcze, mniej dotkliwe konsekwencje gospodarcze drugiej fali pandemii (która sądząc po liczbie zachorowań już się zaczęła) i brak dalszych obniżek stóp procentowych. Po uwzględnieniu obniżek stóp procentowych analitycy obniżają prognozę marży odsetkowej netto na lata 2020/21 o 4/9 proc. Oczekują, że we wspomnianym okresie marża odsetkowa netto banku spadnie o 32/21 pb. do 2,89/2,68 proc., co będzie zneutralizowane przez wysoki wzrost aktywów i większą kontrolę kosztów.
Analitycy obniżyli prognozę zysku netto na lata 2020/21 o odpowiednio 15/23 proc. do 3,02 mld PLN (spadek o 25 proc. r/r) i 3,27 mld PLN (wzrost o 8 proc. r/r). Prognozy Haitong Banku na wspominany okres różnią się od konsensusu in plus odpowiednio o 28/29 proc. W opinii analityków wynika to głównie z wysoce nieprzewidywalnych skutków pandemii, szczególnie jeżeli chodzi o wartość akcji kredytowej i poziomu ryzyka oraz różne założenia co do poziomu stóp procentowych w perspektywie średnioterminowej. Kurs akcji PKO BP spadł w ciągu miesiąca o 2,3 proc. (mniej niż WIG-BANKI, który spadł o 3,7 proc.). Spółka na rok 2020 jest wyceniana według wskaźnika P/E na poziomie 9,6x (wobec konsensusu Bloomberga na poziomie 13,1x), co zdaniem analityków jest nieusprawiedliwione, biorąc pod uwagę silną pozycję kapitałową banku i wysoki stosunek zysku operacyjnego przed rezerwami do kredytów brutto, co pozwoli bankowi poradzić sobie z ewentualnymi wyższymi kosztami ryzyka. Analitycy obniżają cenę docelową akcji do 26,2 PLN (przy uwzględnieniu strat z tytułu portfela kredytów frankowych w wysokości 3,6 PLN na akcję, tj. 12 proc.), co oznacza 13-procentowy potencjał wzrostowy.
Obecnie główne ryzyka dla PKO BP to: różne scenariusze dotyczące sytuacji makroekonomicznej i poziomu stóp procentowych, które mogą prowadzić do niższych przychodów odsetkowych netto i wyższego kosztu ryzyka oraz spowolnić akcję kredytową, a także kwestie własnościowe, biorąc pod uwagę, że bank jest kontrolowany przez państwo.
Ostrożniejsze podejście do ryzyka
Zgodnie z oczekiwaniami PKO BP umocnił swoją pozycję w wyniku kryzysu i zyskał 2 pp. w rynku depozytów licząc od początku roku (wzrost z 22,6 do 24,6 proc.). Według słów prezesa biorąc pod uwagę obecne tempo wzrostu, osiągniecie poziomu aktywów na poziomie 400 mln PLN (wzrost o 15 proc. r/r) w 2020 r. nie jest wykluczony, ale wzrost ten musi być selektywny. To więcej niż zakłada prognoza analityków Haitong Banku, która zakłada wzrost o 391 mln PLN (+12 proc. r/r). Jednocześnie przy mniejszym apetycie na ryzyko PKO BP stracił łączny udział w rynku kredytów (spadek o 0,5 proc. r/r) za sprawą segmentu kredytów hipotecznych, gdzie bank jest nad-reprezentowany (-0,5 pp.) i korporacyjnych (-0,6 pp.), podczas gdy kredyty konsumenckie (spadek o 0,1 proc.) utrzymują się na stabilnym poziomie. Analitycy uważają, że niższe wolumeny to strategiczna decyzja, spowodowana bardziej ostrożnym podejściem do udzielania kredytów w okresie pandemii. Zdaniem analityków sytuacja powinna się unormować, kiedy perspektywy makroekonomiczne staną się bardziej stabilne.