O 10 proc. taniały w poniedziałek akcje Getin Noble Banku i chwilowo płacono za nie tylko 0,33 zł. W ten sposób rynek zareagował na informacje, które napłynęły z Komisji Nadzoru Finansowego.
Cztery miesiące
KNF jednogłośnie odmówiła zatwierdzenia zmodyfikowanego planu naprawy, który GNB złożył pod koniec czerwca. W jej ocenie działania naprawcze – przy niewystarczającym wobec potrzeb wsparciu kapitałowym ze strony głównego akcjonariusza, a także w sytuacji wystąpienia negatywnych czynników zewnętrznych, jak m.in. pandemia – są niewystarczające do osiągnięcia trwałej rentowności. KNF wezwała GNB do przedstawienia nowego planu, ma na to cztery miesiące. Oczekuje, że „istotną i integralną częścią planu naprawy" będą deklaracje akcjonariusza większościowego dotyczące wsparcia w obszarze kapitałowym. Głównym akcjonariuszem banku jest Leszek Czarnecki, który ma blisko 63 proc. akcji. Ostatnio wsparł go, obejmując nowe akcje w 2018 r., obecna luka kapitałowa GNB to co najmniej 1,5 mld zł przy wycenie rynkowej 360 mln zł. – Jesteśmy w stałym kontakcie z KNF i niezwłocznie przystępujemy do prac w celu jak najszybszego złożenia wniosku o zatwierdzenie nowego planu naprawy – mówi Artur Klimczak, prezes GNB.
Drugą decyzją KNF jest wprowadzenie kuratora do GNB (wyznaczono do tej roli Bankowy Fundusz Gwarancyjny), co ma wspomóc zarząd w naprawie banku i usprawnić komunikację między bankiem a UKNF.
Analogiczna sytuacja?
Analitycy BM mBanku negatywnie ocenili informacje o braku zatwierdzenia przez KNF planu naprawy. Ich zdaniem oznaczać to może początkowy krok w kierunku przeprowadzenia przymusowej restrukturyzacji GNB (jedna z trzech przesłanek, niezbędnych do uruchomienia tej procedury przez nadzór, to brak szans na poprawę sytuacji finansowej banku). Inni eksperci zwracają uwagę, że decyzje nadzoru dotyczące GNB świadczą o sporych problemach tego 11. pod względem wielkości aktywów banku w Polsce. Przypominają, że w maju 2019 r. nadzór wprowadził kuratora w Idea Banku (był nim również BFG), innej instytucji kontrolowanej przez Czarneckiego. W lipcu 2020 r. KNF nie zatwierdziła jej planu naprawy, zaś z końcem 2020 r. nadzór podjął decyzję o przymusowej restrukturyzacji Idea Banku. Nadzór oczekuje „w racjonalnym, a więc możliwie krótkim terminie" odbudowania współczynników kapitałowych do co najmniej minimalnych wymogów. To bez dużej emisji akcji (a jedynym realnym dokapitalizującym wydaje się Czarnecki) będzie bardzo trudne. Sytuację komplikuje duży (9 mld zł) portfel hipotek frankowych, na które GNB ma tylko śladowe rezerwy.