– Ich główne przesłanie będzie prawdopodobnie podobne.
Poczyniono znaczne postępy w ograniczaniu inflacji, ale nie mogą sobie pozwolić
na samozadowolenie – powiedział Raphaël Olszyna-Marzys, ekonomista w J Safra
Sarasin Sustainable Asset Management.
Obrót na rynkach finansowych odzwierciedla
prawdopodobieństwo aż 1,4 punktu procentowego obniżek stóp procentowych przez
Fed i EBC do końca 2024 roku, zdaniem banku inwestycyjnego Nomura, przy
jednoczesnym wzroście oczekiwań, że BoE obniży stopy procentowe o prawie jeden
punkt procentowy.
Decydenci z Threadneedle Street wskazali, że brytyjskie
stopy procentowe będą musiały zostać utrzymane na obecnym poziomie 5,25 proc.
przez dłuższy okres w odpowiedzi na utrzymującą się wysoką inflację w Wielkiej
Brytanii, oddalając tym samym perspektywę obniżek stóp oczekiwanych przez rynki
finansowe.
Andrew Bailey, prezes Bank of England powiedział w zeszłym
miesiącu, że „jest zdecydowanie za wcześnie, aby myśleć o obniżkach stóp”,
ostrzegając jednocześnie, że „nie ma miejsca na samozadowolenie” w sprawie
inflacji pomimo spadku wskaźnika cen towarów i usług konsumenckich z 6,7 proc.
we wrześniu do w październiku o 4,6 proc..
Jerome Powell również ostrzegł na początku tego miesiąca, że
„przedwczesne jest wyciąganie wniosków z pewnością”, że najpotężniejszy bank
centralny na świecie osiągnął wystarczająco restrykcyjne stanowisko, aby
powstrzymać inflację. „Jesteśmy gotowi jeszcze bardziej zaostrzyć politykę,
jeśli okaże się to właściwe” – powiedział.
Piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy pokazały, że
największa gospodarka świata utworzyła w listopadzie 199 000 miejsc pracy, w
porównaniu ze 150 000 w poprzednim miesiącu. Szefowie banków centralnych
uważnie obserwują dane z rynku pracy pod kątem oznak osłabienia wzrostu płac do
poziomu zgodnego z docelowym poziomem inflacji na poziomie 2 proc..