Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 22.04.2025 11:29 Publikacja: 11.12.2023 21:00
Foto: Adobestock
Jeśli chodzi o finansowanie zewnętrzne start-upów, najczęściej wskazywane są krajowe fundusze VC, z których wsparcia skorzystało 25 proc. badanych. Z rynku VC, ale zagranicznego, finansowanie otrzymało tylko 8 proc. z nich. W następnej kolejności start-upowcy wskazują na aniołów biznesu – również częściej tych krajowych (24 proc.) niż zagranicznych (7 proc.). Jednocześnie wyliczają liczne rafy, które biją w działalność innowatorów. Kluczową barierą dla rozwoju są koszty zatrudnienia pracownika – na taką odpowiedź wskazuje najwięcej, bo aż 54 proc. respondentów. Drugą najczęściej wymienianą w raporcie barierą, sygnalizowaną przez niemal co drugi start-up (49 proc.), jest wspomniany problem z pozyskaniem finansowania w kolejnych fazach rozwoju. Podobnie jak w latach ubiegłych, pojawiają się również narzekania na zbyt dużą biurokrację przy prowadzeniu działalności operacyjnej – to problem 37 proc. badanych. Do tego 4 proc. wskazuje na zbyt długi i kosztowny ich zdaniem proces zakładania start-upu, co do pewnego stopnia także łączy się z nadmierną biurokracją. Wśród obszarów wymagających – zdaniem start-upów – wsparcia na czoło wysuwają się kwestie finansowania. Aż 69 proc. pytanych oczekiwałoby pomocy w obszarze szukania źródeł finansowania, a niemal połowa (48 proc.) w zakresie współpracy z inwestorami. Raport wskazuje, że kwoty, jakie udało się zebrać polskim start-upom w ramach wszystkich dotychczasowych rund, nie są raczej imponujące. Największą grupą są firmy, które zebrały kapitał w wysokości od 1 mln do 2 mln zł – takiej odpowiedzi udzieliło 31 proc. ankietowanych. Kolejne 19 proc. deklaruje sumę w wysokości 2–5 mln zł, z kolei w przypadku 11 proc. wyniosła ona 5–10 mln zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Długie cienie nad dwiema ostatnimi świecami dziennymi głównych krajowych indeksów to pierwsze ważne ostrzeżenie dla inwestorów o możliwym bliskim końcu korekty gwałtownych spadków sprzed dwóch tygodni. Drugie nadchodzi z USA.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Wbrew powszechnym oczekiwaniom działania amerykańskiej administracji w erze Trump 2.0 wyraźnie różnią się od tego, co działo się w czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa.
Firmy notowane na warszawskiej giełdzie chętnie posiłkują się skupem akcji, dostrzegając w nim korzyści zarówno dla siebie, jak i akcjonariuszy.
Teorii mających wyjaśniać wzrost rentowności długu widoczny w ostatnich dniach jest wiele. Część analityków podejrzewa, że za wyprzedażą mogą stać Chiny. Władze Państwa Środka zdecydowały się na handlowy odwet na USA, podnosząc swoje karne cło do 84 proc.
PZU, wbrew negatywnym trendom, mocno eksploruje rynek innowacyjnych spółek – i to nie tylko w Polsce. Uruchomił z nimi niemal 50 nowatorskich projektów, które dały dodatkowy napęd. Teraz chwali się efektami.
Start-up Ataraxis pozyskał od inwestorów ponad 20 mln USD.
Innowacyjne firmy na wczesnym etapie rozwoju miały w minionym roku kłopot z pozyskaniem kapitału, ale – wedle zapowiedzi PFR – rok 2025 przyniesie długo oczekiwane ożywienie. Eksperci wieszczą, że inwestycje przebiją pułap 3 mld zł.
Brakuje pieniędzy na innowacje – aż 56 proc. start-upów wskazuje, że pozyskanie finansowania jest dziś bardzo trudne. Niemal co piąta spółka wini inwestorów, którzy ostro tną wyceny.
Zachęty dla inwestorów oraz współpraca BGK, funduszy VC i banków przy finansowaniu młodych firm – tak rząd chce rozkręcić rodzimy rynek start-upów. Pomysły budzą jednak kontrowersje.
Co trzeci dolar inwestowany przez fundusze venture capital trafia dziś na świecie do firm rozwijających projekty SI. Technologia ta stała się motorem napędowym finansowania innowacji. W Polsce rynek rozrusza szeroki strumień unijnych pieniędzy.
Rynek start-upów w Polsce wraca na ścieżkę wzrostu. Wychodzenie z trwającej wiele kwartałów zapaści w finansowaniu innowacyjnych spółek może jednak jeszcze potrwać.
Kryzys na rynku finansowania młodych spółek technologicznych wreszcie odpuszcza, a inwestorzy zaczynają chwytać wiatr w żagle. Motorem napędowym poprawy są liczne projekty SI, a wkrótce branżę dodatkowo rozkręci strumień pieniędzy z unijnego funduszu FENG.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas