W ciągu ostatniej dekady niektóre banki europejskie zaczęły udzielać kredytów na rynku nieruchomości komercyjnych, aby zwiększyć przychody, ponieważ ujemne stopy procentowe zmniejszyły rentowność. Jednak ta klasa aktywów mocno ucierpiała ze względu na wzrost liczby pracy w domu i zakupów online podczas pandemii, a szybkie podwyżki stóp procentowych jeszcze bardziej obniżyły popyt. Ceny już spadły w USA i Wielkiej Brytanii i zaczęły spadać na rynkach strefy euro, w tym w Niemczech.
– Słabości w sektorze nieruchomości komercyjnych są głównym źródłem ryzyka kredytowego dla sektora finansowego – stwierdził we wtorkowym raporcie Międzynarodowy Fundusz Walutowy. MFW stwierdził, że światowe ceny mogą w ciągu przyszłego roku spaść o ponad 10 proc. w kilku segmentach, ze „znaczącym wpływem” na mniejszych pożyczkodawców.
Jak pisze w raporcie Fundusz, wydaje się, że większość inwestorów zlekceważyła rosnące dowody na to, że kredytobiorcy mają problemy ze spłatą. Wraz z ogólnie dobrą sytuacją na rynkach akcji i obligacji warunki finansowe uległy złagodzeniu, ponieważ inwestorzy wydają się spodziewać globalnego miękkiego lądowania, podczas którego wyższe stopy procentowe banku centralnego powstrzymują inflację, nie powodując recesji.
Optymizm ten stwarza dwa problemy: stosunkowo łatwe warunki finansowe mogą w dalszym ciągu napędzać inflację, a stopy procentowe mogą gwałtownie wzrosnąć w przypadku wystąpienia niekorzystnych wstrząsów – takich jak eskalacja wojny na Ukrainie lub nasilenie napięć na chińskim rynku nieruchomości.
Fundusz zauważa, że gwałtowne zaostrzenie warunków finansowych obciążyłoby słabsze banki, które już stoją w obliczu wyższego ryzyka kredytowego. Badania przeprowadzone w kilku krajach już wskazują na spowolnienie akcji kredytowej banków, a jako główną przyczynę podaje się rosnące ryzyko kredytobiorców. Wiele banków straci znaczne kwoty kapitału własnego w przypadku scenariusza, w którym panuje wysoka inflacja i wysokie stopy procentowe, a gospodarka światowa popada w recesję, co omówimy w nadchodzącym rozdziale dotyczącym GFSR. Inwestorzy i deponenci będą uważnie przyglądać się perspektywom banków, jeśli ich kapitalizacja giełdowa spadnie poniżej wartości bilansowej, powodując problemy z finansowaniem słabego banku. Poza systemem bankowym słabości występują także w przypadku pośredników finansowych niebędących bankami, takich jak fundusze hedgingowe i fundusze emerytalne, którzy udzielają pożyczek na rynkach prywatnych.
Tymczasem inwestorzy i pożyczkodawcy na rynku nieruchomości komercyjnych powoli stają przed nieprzyjemnym pytaniem – jeśli ludzie nigdy więcej nie będą robić zakupów w centrach handlowych ani pracować w biurach tak jak przed pandemią, jak bezpieczne będą fortuny, które zgromadzili w cegłach i zaprawie murarskiej?