Bank rozważał kilka opcji, takich jak sprzedaż aktywów lub utworzenie „złego banku”, poinformowało źródło zaznajomione z tą sprawą. Możliwość powstania złego banku to kryzysowa metoda izolowania aktywów finansowych, które mają problemy. Bank zapowiedział, że zmniejszy swój bilans i obniży wydatki.
Banki z Wall Street próbowały wypracować opcje dla First Republic odkąd 11 banków tymczasowo zdeponowało w nim 30 miliardów dolarów 16 marca, u szczytu kryzysu bankowego.
Jednym z pomysłów zaproponowanych przez JPMorgan i krótko rozważanych była możliwość utworzenia konsorcjum w celu zakupu First Republic, ponieważ badano opcje uratowania regionalnego pożyczkodawcy, ale pomysł nie zyskał na popularności, podają dwa źródła.
W ostatnich dniach doradcy First Republic zwrócili się do co najmniej czterech z 11 pożyczkodawców z propozycją zakupu części aktywów banku, podają źródła. Trzy z nich powiedziały, że nie widzą drogi naprzód bez wsparcia rządu.
Jednak urzędnicy rządowi USA nie chcą obecnie interweniować w procesie ratowania First Republic, poinformowała w środę CNBC, powołując się na źródła. Los First Republic Bank stał się "grą w kurczaka" między rządem USA a największymi rywalami pożyczkodawcy, przy czym obie strony starają się uniknąć strat i mają nadzieję, że druga uratuje borykającą się z problemami firmę.
Szefowie kilku dużych banków wzbraniają się przed jeszcze większym zaangażowaniem, by ograniczyć straty. Niektórzy spodziewają się, że jeśli poczekają, odzyskają przynajmniej część tych depozytów – i może wyjść im to nawet lepiej, niż gdyby interweniowali, potencjalnie wymieniając dobre pieniądze za złe.