Tydzień przed publikacją wspomnianych danych inwestorzy zakładali, że Fed podwyższy stopy procentowe na wrześniowym posiedzeniu o 25 albo o 50 pkt baz. Teraz analitycy są zdania, że podwyżka sięgnie 75 pkt baz., ale nie wykluczają, że Fed jednym ruchem podniesie stopy o 1 pkt proc.Ubiegły wtorek, gdy z USA napłynęły dane o inflacji, był fatalnym dniem na rynkach. Amerykańskie indeksy akcji zanotowały najgorszy dzień w tym roku, a rentowności obligacji rosły (ceny malały). Oprocentowanie amerykańskich papierów dwuletnich wzrosło wówczas o 17 pkt baz., do 3,75 proc. na koniec dnia. Był to poziom najwyższy od 2007 r. Kolejne dni przyniosły dalsze zwyżki rentowności, choć już mniejszej skali. Z kolei rentowność papierów dziesięcioletnich w ostatnich dniach znów puka do poziomu 3,5 proc.
Na krajowym rynku oprocentowanie dwuletnich obligacji skarbowych rosło z 6,28 proc. w poniedziałek na zamknięciu do 6,53 proc. w drugiej połowie tygodnia. Rentowność papierów dziesięcioletnich sięgała na początku tygodnia 5,89 proc., a pod koniec przekraczała 6 proc. „Rynek skarbowych papierów wartościowych nie przestraszył się znaczących przecen w USA, czy mniej znaczących w Europie” – komentowali analitycy BGK. „Inwestorzy najwyraźniej bardziej obawiają się silnego spowolnienia niż, możliwych jeszcze do pojawienia się, wtórnych efektów szoku energetycznego w inflacji” – wskazywano.
Najbliższe posiedzenie amerykańskiego FOMC jest przewidziane na 20 i 21 września.
Według Jarosława Leśniczaka, zarządzającego TFI PZU, obecnie polski rynek wycenia jeszcze podwyżki na łącznie 50 pkt baz. – Dalszy wzrost rentowności w perspektywie do końca roku jest prawdopodobny, jednak jego skala nie powinna już być znaczna – mówi. Zdaniem Filipa Nowickiego, zarządzającego Superfund TFI, poziom rentowności polskich papierów dziesięcioletnich na koniec roku powinien plasować się między 6,5 a 7,5 proc. – Na horyzoncie nie widać cyklu obniżek stóp procentowych w Polsce, a ryzyka ciągle rozłożone są w górę – twierdzi.