Mimo że w ubiegłym roku główny indeks warszawskiej giełdy WIG zyskał około 26 proc., niewielu drobnych inwestorów wykorzystało wzrost do pomnożenia majątku. Z danych zebranych przez „Parkiet" wśród największych detalicznych domów maklerskich wynika, że wykazywany zysk z transakcji na rynku kapitałowym za ubiegły rok mógł wynieść około 4,4 mld zł. Rok wcześniej, gdy WIG stracił prawie 21 proc., wyniósł on 5,1 mld zł. Pocieszający może być fakt, że również wykazywane straty są niższe niż rok wcześniej. Niższe zyski inwestorów to oczywiście także niższe wpływy do budżetu z tzw. podatku Belki. W 2012 r. do państwowej kasy z tego tytułu wpłynęło niecałe 900 mln zł. W tym roku może to być niewiele ponad 770 mln zł.
Smutna rzeczywistość
Dane z biur maklerskich potwierdzają również smutny dla polskiego rynku fakt, że coraz mniej inwestorów decyduje się na dokonywanie transakcji na rynku. Według zebranych przez nas danych w tym roku z fiskusem może się rozliczyć około 340 tys. inwestorów. Rok wcześniej zrobiło to 413,85 tys. osób. Niską aktywność inwestorów widać było jednak już wcześniej. W 2012 r. obroty na rynku akcji (transakcje sesyjne) osiągnęły poziom 187,6 mld zł. W 2011 r. było to 250,6 mld zł. Średni dzienny obrót akcjami wyniósł w 2012 r. zaledwie 756 mln zł, podczas gdy w 2011 r. było to 998 mln zł.
– Trzeba pamiętać, że gracze giełdowi realizują wiele strategii inwestycyjnych. Po spadkach z drugiej połowy 2011 r. indeksy w zeszłym roku nie odrobiły jeszcze wszystkich strat, więc część graczy po prostu wolała dalej trzymać akcje. Z drugiej strony w ubiegłym roku handlowi nie sprzyjała niska zmienność cen akcji. Trudno było o spektakularne zyski z krótkoterminowych inwestycji – mówi Roland Paszkiewicz, dyrektor działu analiz CDM Pekao.
Zmierzch akcjonariatu obywatelskiego
Specjaliści wskazują, że wpływ na mniejszą ilość formularzy PIT-38, które będą spływać do urzędów skarbowych, wpływ ma także słaby w ubiegłym roku rynek IPO. Zabrakło przede wszystkim znaczących ofert Skarbu Państwa. W zeszłym roku formuła akcjonariatu obywatelskiego została wykorzystana tylko raz, przy ofercie ZE PAK. Na akcje firmy zapisało się niewiele ponad 14 tys. inwestorów indywidualnych. Kiedy w 2011 r. Skarb Państwa prywatyzował Jastrzębską Spółkę Węglową, na akcje spółki zapisało się prawie 162 tys. drobnych graczy. Jak wskazują brokerzy, wielu z nich sprzedało akcje zaraz po debiucie na GPW, bądź też w momencie, gdy papiery zaczęły mocno tanieć w sierpniu 2011 r.
– Zarówno w 2010, jak i 2011 r. przyrost liczby aktywnych rachunków w dużej mierze wynikał z przyjętej formuły prywatyzacyjnej – akcjonariatu obywatelskiego. Często dochodziło do sytuacji, w której na akcje zapisywali się wszyscy dorośli członkowie rodziny. To sztucznie generowało wzrost liczby rachunków maklerskich jak i liczby wystawianych PIT. W minionym roku ten czynnik już się nie powtórzył – dodaje Paszkiewicz. Maklerzy podkreślają, że ubiegły rok przyniósł również inną widoczną zmianą na rynku. Coraz częściej inwestorzy korzystają z elektronicznej wersji PIT-8C, co oczywiście jest dużym udogodnieniem dla inwestorów, ale i brokerów. Biura nie muszą wysyłać rozliczeń drogą pocztową, co z ich perspektywy przynosi rzeczywiste oszczędności.