Wskaźnik największych firm zyskał w skali tygodnia zaledwie 0,2 proc. Ale i tak jest się z czego cieszyć, patrząc na skalę wtorkowego załamania w Warszawie. Przed weekendem WIG20 zarobił 0,7 proc. osiągając 2194 pkt. W górę poszły też średnie i małe firmy po 0,3 proc. Obroty akcjami z WIG20 przekroczyły 950 mln, a na całej giełdzie 1,2 mld zł. W piątek ton notowaniom blue chips nadawał Cyfrowy Polsat – plus 6 proc. W ogonie ciągnęły się Orlen i Pepco – spadki odpowiednio o 0,8 i 1,9 proc. Zmienił się nieco obraz techniczny. „WIG20 nie tylko obronił wsparcie w rejonie 2161 pkt, ale również wyrysował świecę z dynamicznym dolnym cieniem na wykresie tygodniowym, która w klasycznym odczytaniu jest sygnałem, iż sześciomiesięczna korekta może dobiegać końca. W praktyce, popyt staje przed szansą zbudowania bazy pod ruch na północ, ale przed bykami jest ciągle zadanie połamania linii półrocznej fali spadkowej, która w połowie miesiąca okazała się silniejsza od poprzedniego sygnału, iż rynek zmierza do zakończenia korekty” – twierdzi Adam Stańczak z DM BOŚ.
Tak jak w Azji, tak i w Europie przeważały zwyżki. XU 100 z Turcji był na czele ze zwyżką o 1,9 proc. Warszawa tym razem znajdowała się gdzie w środku stawki. Z dużych giełd Starego Kontynentu najlepiej wypadł FTSE 250 rosnąc o 1,1 proc. DAX dodał do rezultatu z czwartku 0,9 proc. a CAC 40 0,6 proc.
W USA DJ Utilities miał nowy rekord. Ale ten wystrzał w górę pojawił się na początku sesji, ostatecznie wskaźnik spadł o 0,8 proc. Tymczasem S&P 500 wzrósł o 0,4 proc., a Nasdaq Composite o 0,2 proc. Świetnie wypadł Russell 2000 zyskując na koniec dnia 1,8 proc. Analitycy wzrosty tłumaczyli dobrymi danymi PMI, w niektórych przypadkach najlepszymi od 31 miesięcy. W ciągu tygodnia S&P 500 zyskał 1,68 proc., Nasdaq 1,73 proc., a Dow 1,96 proc. (To tak dla porównania z Warszawą). Alphabet (Google) spadł o 1,7 po czwartkowej zniżce o 4 proc., bo Departament Sprawiedliwości zarzuca spółce monopolizację wyszukiwanie online. Nvidia także traciła (3,2 proc.) po kwartalnych prognozach ze środy.
Dzisiaj w Azji sytuacja się powtarza – w Chinach i Hongkongu zniżki, pozostałe indeksy idą w górę. Nikkei 225 zyskał na zamknięciu 1,3 proc. Podobnie jak KOSPI.
W kalendarium dzisiaj dużo danych gospodarczych z Polski i niemieckie Ifo.