Spółki biotechnologiczne cztery lata po pandemii

Producenci szczepionek na Covid-19 mają za sobą udany, ostatni kwartał. Również cały sektor medyczny notował wyraźną poprawę wyników.

Publikacja: 22.11.2024 15:40

Cztery lata temu trwał wyścig o opracowanie pierwszej szczepionki na Covid-19.

Cztery lata temu trwał wyścig o opracowanie pierwszej szczepionki na Covid-19.

Foto: Ferley Ospina/Bloomberg

Spółki medyczne mogą poszczycić się drugim pod względem tempa wzrostu zysków wynikiem wśród wszystkich branż ze S&P 500. Prognozy wskazują, że również końcówka roku ma być udana. Długoterminowe trendy w globalnej gospodarce będą wspierać te firmy, jednak niektóre spółki mogą być pod presją z uwagi na zmiany polityczne w USA.

Wygrani pandemii

Cztery lata temu trwał wyścig o opracowanie pierwszej szczepionki na Covid-19. Pierwsza z nich została zatwierdzona na początku grudnia. W przypadku spółek biotechnologicznych trwała wówczas euforia, a zyski firm sięgały miliardów dolarów. W kolejnych latach, w miarę jak świat przyzwyczaił się do nowej rzeczywistości, notowania tych spółek doznały mocnej korekty, w ślad za spadającymi wynikami.

Ostatni kwartał przyniósł jednak znaczącą poprawę wyników firm, które produkują szczepionki na Covid-19. Pfizer odnotował przychody oraz zyski znacząco wyższe od oczekiwań, dzięki rosnącej sprzedaży szczepionki na koronawirusa i tabletek przeciwwirusowych Paxlovid.

Spółka odnotowała 4,47 mld USD zysku netto, a w analogicznym okresie rok wcześniej strata netto sięgnęła 2,38 mld USD. Po wyłączeniu niektórych pozycji, w tym opłat restrukturyzacyjnych i kosztów związanych z odpisami na wartości niematerialne i prawne, zysk na akcje wyniósł 1,06 USD wobec oczekiwanych 0,62 USD. Przychody na poziomie 17,7 mld USD były o 31 proc. wyższe rok do roku.

Był to ważny kwartał dla firmy, która tnie koszty, starając się odzyskać siły po gwałtownym spadku swojej działalności związanej z covidem i cen akcji w ciągu ostatnich dwóch lat. Obecna kapitalizacja Pfizera jest o ponad połowę mniejsza od szczytu. Spółka podwyższyła także całoroczne prognozy zysku oraz przychodów, spodziewając się dodatkowych miliardów ze sprzedaży szczepionki i Paxlovidu.

Wyjść na plus w III kwartale udało się również Modernie. Mimo że zysk jest skromny i wynosi 13 mln USD, to pozytywna zmiana, biorąc pod uwagę 3,63 mld USD straty rok wcześniej. Spółka pozytywnie zaskoczyła analityków, bowiem zysk na akcję wyniósł 0,03 USD, a średnia prognoz rynkowych spodziewała się straty 1,9 USD na akcję. W pobiciu prognoz pomógł program cięcia kosztów, a także wyższa, niż oczekiwano, sprzedaż szczepionki na Covid-19.

Najnowsza szczepionka Moderny na koronawirusa została kilka tygodni temu zaakceptowane w USA, co pozwoliło firmie skuteczniej zaspokoić popyt. Moderna ogłosiła tez niedawno plan osiągnięcia oszczędności w wysokości 1,1 mld USD do 2027 r.

Miniony kwartał był także pierwszym, który obejmował sprzedaż szczepionki przeciwko wirusowi oddechowemu RSV. Jest to drugi w historii produkt Moderny, który został dopuszczony do sprzedaży.

Patrząc w przyszłość, firma planuje złożyć wniosek o zatwierdzenie eksperymentalnej szczepionki przeciw covidowi „nowej generacji” i szczepionki skojarzonej przeciwko covidowi i grypie. Moderna spodziewa się również w tym roku wystąpić o rozszerzone zatwierdzenie swojej szczepionki przeciwko wirusowi RSV skierowanej do dorosłych w wieku od 18 do 59 lat z grupy wysokiego ryzyka. Firma biotechnologiczna ma obecnie w fazie rozwoju 45 produktów i spodziewa się wprowadzić na rynek dziesięć z nich w ciągu najbliższych trzech lat.

W przypadku BioNTechu zysk netto wyniósł 198,1 mln euro, a w przeliczeniu na amerykańską metodykę 0,89 USD na akcję wobec oczekiwanej straty 1,6 USD na akcję przez analityków. Wzrost był wynikiem dobrej sprzedaży dzięki dopuszczeniu do użytku szczepionek na nowe warianty koronawirusa. BionTech przeznacza znaczne środki na badania i rozwój, które wyniosły w III kwartale 550 mln euro (+10,5 proc. rok do roku), ponieważ firma koncentruje się na wzmacnianiu oferty leków onkologicznych i mRNA.

Jednym z pierwszych preparatów na Covid-19 dopuszczonych do użycia był ten stworzony przez notowaną na giełdzie w Londynie spółkę AstraZeneca. W maju brytyjsko-szwedzki koncern ogłosił jednak wycofanie ze sprzedaży produkowanej przez siebie szczepionki. Kierownictwo spółki tłumaczyło tę decyzję jako czysto komercyjną, bowiem stwierdzono, że wzrost liczby nowych wariantów koronawirusa spowodował, że obecnie popyt skupia się na nowszych, bardziej zaktualizowanych wariantach szczepionek. Mimo to wyniki AstraZeneki pozostają w trendzie wzrostowym. W III kwartale spółka przekroczyła szacunki wyników i po raz drugi w tym roku podniosła roczną prognozę sprzedaży i zysków, czemu sprzyjał m.in. duży popyt na leki przeciwnowotworowe.

Nie wszyscy patrzą jednak tak optymistycznie w przyszłość. Amerykański producent szczepionek Novavax spodziewa się obecnie, że całoroczna sprzedaż jego szczepionki przeciwko covidowi – jedynego produktu na rynku tej spółki – wyniesie od 175 mln do 225 mln USD, w porównaniu z wcześniej prognozowanymi 275–375 mln USD.

Czytaj więcej

Biotechnologia się przebudziła. Uzasadnione zwyżki czy spekulacja?

Polityka w grze

Mimo poprawiających się wyników producentów szczepionek oraz szerokiego sektora medycznego, notowania wielu spółek były w ostatnich dniach pod presją za sprawą polityki. Donald Trump ogłosił bowiem, że wybiera Roberta F. Kennedy’ego Jr. na kolejnego sekretarza Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej.

Jeśli Kennedy Jr. zostanie zatwierdzony przez Senat, stanie na czele rozległego departamentu odpowiedzialnego za ogromne programy ubezpieczenia zdrowotnego Medicare i Medicaid, Agencję ds. Żywności i Leków, Narodowy Instytut Zdrowia oraz Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom.

Kennedy znany jest z szerzenia teorii spiskowych związanych z szczepionkami. Od dawna wygłaszał, wprowadzające w błąd, fałszywe oświadczenia na temat ich bezpieczeństwa. W zeszłym tygodniu Kennedy powiedział, że natychmiast rozpocznie badania nad bezpieczeństwem i skutecznością szczepionek. Kennedy jest założycielem organizacji non profit Children’s Health Defense, organizacji antyszczepionkowej, która jest najbardziej finansowaną tego typu organizacją w USA.

Eksperci ds. polityki zdrowotnej twierdzą, że druga kadencja Trumpa może pozwolić Kennedy’emu na podniesienie poziomu retoryki antyszczepionkowej, co może zniechęcić większą liczbę Amerykanów do przyjmowania szczepionek na covid i rutynowych szczepień.

Nic więc dziwnego, że notowania producentów szczepionek i firm biotechnologicznych mocno spadały. Akcje takich firm jest Pfizer, Moderna czy BioNTech staniały od kilku do kilkunastu procent w ciągu tygodnia od ogłoszenia decyzji Trumpa.

Czytaj więcej

Polska biotechnologia w ciekawym momencie. Rok 2025 będzie przełomowy?

Globalne trendy

Poprawę wyników spółek medycznych widać nie tylko u producentów szczepionek, ale także w całej branży. Do tej pory ponad 90 proc. spółek z indeksu S&P 500 pokazało wyniki za III kwartał, a sektor medyczny odnotował drugą najwyższą dynamikę wzrostu zysku na akcję. Z danych FactSetu wynika, że firmy z S&P 500 Healthcare zwiększyły zyski o 13,5 proc. rok do roku. 83 proc. spółek z tego sektora pokazało wyniki lepsze od prognoz analityków. Ponadto średnia prognoz rynkowych mówi, że w IV kwartale zyski spółek z sektora medycznego mogą wzrosnąć o 12,9 proc.

Mimo dobrych wyników notowania indeksów skupiających spółki medyczne nie radzą sobie w tym roku dobrze. Nasdaq Biotechnology spadł, licząc od początku roku, a S&P 500 Healthcare jest na niewielkim plusie. To wynik znacznie gorszy niż szerokie indeksy, jak S&P 500 czy Nasdaq.

Warto jednak pamiętać, że sektor medyczny jest uważany za defensywny i w długim terminie pozwala na dywersyfikację portfela, bowiem jest mniej wrażliwy na cykle gospodarcze. Na perspektywy sektora medycznego w dłuższym terminie wpływ będą mieć również trendy światowe, takie jak np. starzenie się społeczeństwa. Z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że do 2030 r. jedna na sześć osób na świecie będzie w wieku 60 lat lub więcej. Udział populacji w wieku 60 lat i więcej wzrośnie z 1 miliarda w 2020 roku do 1,4 miliarda. Oznacza to zwiększony popyt na produkty i usługi sektora medycznego.

Kolejnym czynnikiem wzrostu dla sektora medycznego jest otyłość. Występowanie otyłości na świecie potroiło się od połowy lat 70. XX wieku. Otyłość jest chroniczną chorobą, która dotyka ponad miliard osób na świecie i która wywołuje przewlekłe choroby. Rynek zbytu na leki związane z otyłością szacowany jest na setki miliardów dolarów.

Nie bez znaczenia dla rozwoju sektora medycznego są także innowacje technologiczne. Pojawienie się leków na utratę wagi, badania nad lekami z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, terapie genowe i komórkowe oraz postępy w diagnostyce chorób takich jak Alzheimer implikują nadzwyczajne tempo innowacji w dziedzinie ochrony zdrowia.

Analizy rynkowe
Na giełdzie w Warszawie nie widać końca korekty
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Analizy rynkowe
Spółki z WIG20 w odwrocie. Kiedy znów wrócą do łask?
Analizy rynkowe
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny na Wschodzie
Analizy rynkowe
Trump 2.0, czyli nie graj przeciwko Ameryce
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Analizy rynkowe
W 2024 r. spółki mają pod górkę. Które osiągną cele?
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Interpretowanie wyniku wyborów w USA