WIG, który od niemal dwóch lat idzie mocno w górę, w lipcu dostał zadyszki. Jest o kilka procent niżej niż na początku miesiąca i oddala się od historycznego maksimum. Natomiast w ostatnich tygodniach błyszczy indeks WIG-leki, który przez dwa lata poruszał się w trendzie bocznym. W lipcu wzrósł aż o 31 proc.
Rzut oka na branżę
W Polsce działa ponad 200 firm zajmujących się produkcją leków. Mniej więcej co dziesiąta z nich jest notowana na warszawskiej giełdzie. Aktualna łączna kapitalizacja wszystkich tych firm, włączając Neukę, która też zajmuje się badaniami klinicznymi, wynosi kilkanaście miliardów złotych. W zestawieniu z innymi branżami to relatywnie niewiele. Jeśli weźmiemy pod uwagę udział w łącznej kapitalizacji krajowych firm notowanych na giełdzie, na biotechnologię przypada mniej niż 1,5 proc. A uwzględniając też spółki zagraniczne, mniej niż 1 proc.
Flagowym indeksem tej branży na GPW jest WIG-leki, czyli wskaźnik publikowany od 30 grudnia 2016 r. Jego wartość wówczas wynosiła 5175,4 pkt, a aktualnie jest na poziomie 3800 pkt. Indeks uwzględnia akcje tylko ośmiu spółek, w tym sześciu krajowych: Celonu, Synthaverse, Mabionu, Biotonu, Cormaya i Pharmeny.
Znacznie szerszy zasięg ma nowy wskaźnik: WIGmed, publikowany od 24 czerwca 2024 r.
Obejmuje spółki z branż związanych z biotechnologią, szpitalami i przychodniami, sprzętem i materiałami medycznymi, produkcją i dystrybucją leków oraz ochroną zdrowia. Obecnie w jego skład wchodzi 27 podmiotów. Największy udział, podobnie jak w WIG-leki, ma Celon Pharma.