Jeśli liczysz na giełdowe zyski, zainwestuj w akcje największych i najbardziej płynnych spółek – doradza wielu rynkowych ekspertów. To jednak zbyt duże, a przy tym krzywdzące uogólnienie. Wśród liderów wzrostów w ostatnich miesiącach aż roi się od firm o niewielkiej kapitalizacji, ale dużych ambicjach. Oczywiście inwestycje w spółki z WIG-Plus (i mniejsze) będą wiązać się z większym ryzykiem (mała płynność, nieduży free-float, brak rynkowych analiz), ale ostatnie wyniki i prognozy specjalistów pokazują, że mogą świetnie uzupełnić portfel.
Rekordowe wzrosty
– Potrzebna będzie cierpliwość, akceptacja dużych tymczasowych strat i mniejszej płynności – przekonuje Sobiesław Kozłowski, ekspert ds. rynków akcji w Raiffeisen Brokers i dodaje, że gra może być warta świeczki, bo już teraz wiele spółek osiągnęło trzycyfrową (liczoną w procentach) stopą zwrotu od początku roku. Przykłady? Odzieżowy Bytom wchodzący w skład WIG-Plus zwiększył wartość o 252 proc. , Gino Rossi – o 179 proc., Quercus TFI – o 154 proc. i Henryk Kania – o 146 proc. A to tylko najbardziej znane przykłady. Niestety, historyczne stopy zwrotu nie gwarantują dobrych wyników w przyszłości, dlatego konieczna będzie szczegółowa analiza spółek. I o to poprosiliśmy specjalistów.
Zdaniem Kozłowskiego dobrym wyborem na najbliższe miesiące może się okazać zarządzany przez Sebastiana Buczka Quercus TFI.
– Wpływ na poprawę wyników spółki będą miały rekordowe napływy do funduszy inwestycyjnych – przekonuje ekspert. – Na korzyść firmy przemawia dotychczasowy trend wzrostowy na giełdzie i wyniki funduszy, które regularnie wybijają się ponad ustalony benchmark – wyjaśnia Kozłowski.
Inną polecaną przez naszych specjalistów spółką jest kierowany przez Thomasa Lehmanna Libet. Otoczenie gospodarcze do tej pory wyjątkowo nie sprzyjało producentowi kostki brukowej.