#WykresDnia: Co napędza rynek?

Napędzanie rynku euforią nigdy nie kończy się dobrze, Chyba że to nie euforia.

Publikacja: 10.06.2020 09:38

#WykresDnia: Co napędza rynek?

Foto: 123rf

Foto: twitter.com

Po spektakularnych wzrostach indeks S&P 500 notuje równie spektakularne spadki. Taki jest skutek napędzania rynku euforią inwestorów. Czy mamy obecnie do czynienia z podobną sytuacją? Zdaję się na to wskazywać zestawienie na wykresie indeksu S&P 500 ze stopą zysku – która już spada, podobnie jak miało to miejsce w czasie kryzysu po pęknięciu bańki internetowej – czyli po okresie euforii na giełdach całego świata, w latach 1995-2001 związanej ze spółkami z branży informatycznej i z pokrewnych sektorów – i jak to było w przypadku nabrzmiewającej bańki na rynku nieruchomości przed kryzysem 2008-2009.

Liczą się fundamenty. Warren Buffett najpierw sprzedał akcje linii lotniczych, potem pozbywał się walorów banków. A idiotą na pewno nie jest – podkreślają niektórzy.

To nie euforia, to efekt ogromnej płynności i bliskim zeru stopom – uważa część analityków. To są prawdziwe fundamenty. Buffett i jego Berkshire Hathaway w ostatnim czasie nie ma szczęścia do inwestycji i pozostaje w tyle za szerokim rynkiem. W I kwartale konglomerat miał 50 mld USD straty. To m.in. efekt stawiania w ostatnim czasie na akcje linii lotniczych. Jak pisaliśmy, na corocznym zgromadzeniu Buffett powiedział akcjonariuszom, że inwestowanie w linie lotnicze było błędem. Konglomerat sprzedał również 84 proc. ze swoich akcji Goldman Sachs. Papiery banku inwestycyjnego staniały w I kwartale o blisko 30 proc.

Tymczasem S&P 500, który w poniedziałek odrobił już całość tegorocznych strat, we wtorek stracił 0,78 proc. Po sześciu wzrostowych sesjach stratę zanotował również Dow Jones Industrial. Spadały bowiem notowania linii lotniczych, spółek odzieżowych i operatorów wycieczek, wcześniej rosnące na fali optymizmu w związku z odmrażaniem gospodarki. Pytanie, czy to tylko realizacja zysków. A Nasdaq osiągnął w trakcie wtorkowej sesji nowy rekord wszech czasów i – jak podkreśla Patryk Pyka, analityk DI Xelion - jednocześnie po raz pierwszy sięgnął okrągłego poziomu 10 000 pkt. - Wprawdzie nie od dziś wiadomo, że rynki akcyjne wyceniają przyszłość, a nie teraźniejszość, jednak rekordy w środku recesji niewątpliwie mogą wprowadzać w konsternację niejednego analityka czy inwestora – podsumowuje Pyka.

Analizy rynkowe
Niedźwiedzie znów są prowokowane przez byki. Koniec korekty?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Analizy rynkowe
Optymizm wrócił na giełdy, ale Trump jeszcze może postraszyć
Analizy rynkowe
Kolejny krach. Jak nie pandemia, to Trump wyzwoliciel
Analizy rynkowe
Gotówka dla akcjonariuszy. Firmy coraz częściej stawiają na skupy akcji
Analizy rynkowe
Dlaczego amerykańskie obligacje rządowe zaczęły być ostro wyprzedawane?
Analizy rynkowe
Na amerykańskie obligacje działają dwie przeciwstawne siły, ale stopy procentowe będą spadać