Na 2,7–2,9 mld euro (12–13 mld zł) firmy doradcze wstępnie szacują wartość inwestycji w nieruchomości komercyjne w Polsce w I połowie tego roku. Mimo pandemii to wynik porównywalny (według szacunków jednych firm nieco niższy, według innych nieco wyższy) z uzyskanym w analogicznym okresie 2019 r.
Na celowniku inwestorów znalazły się przede wszystkim biurowce i nieruchomości logistyczno-przemysłowe. W tym drugim przypadku zanotowano rekord – inwestycje miały wartość około 1,1 mld euro.
Ostrożność i optymizm
– Najlepszy w historii 2019 r. (transakcje za 7,6 mld euro – red.) oraz rozpoczęte transakcje i plany inwestycyjne dużych międzynarodowych podmiotów pozwalały spodziewać się kolejnego rekordu, jednak rozprzestrzeniająca się pandemia wyhamowała toczące się transakcje – komentuje Krzysztof Cipiur, dyrektor w dziale rynków kapitałowych w Knight Frank. – Należy przy tym zaznaczyć, że spowolnienie było narzucone sytuacją, z którą do tej pory nie spotkaliśmy się na taką skalę.
Ekspert wskazuje, że wyniki za I półrocze świadczą o tym, że Polska w dalszym ciągu jest krajem, który inwestorzy chętnie wybierają, by lokować kapitał. Sytuacja jest jednak wciąż złożona.