Czego można się spodziewać po wynikach IV kwartału?
Jeśli chodzi o październik, to jesteśmy zadowoleni. W listopadzie spodziewamy się z kolei perturbacji we wszystkich krajach w związku z drugą falą pandemii i ponownym zamykaniem gospodarek, choć w różnym zakresie. To, co nas cieszy, to fakt, że teraz sytuacja może wyglądać inaczej niż w marcu i kwietniu, zresztą dystrybutorzy również widzą zdecydowanie lepsze przygotowanie rynku do funkcjonowania w nowej rzeczywistości, w tym w zakresie sprzedaży online czy realizacji usług przyłączeniowych, szczególnie sprzętu gazowego – co było zakazane w II kw. Można liczyć również na to, że wprowadzane w listopadzie lockdowny nie przełożą się na zakupy grudniowe, które tradycyjnie są bardzo ważne w kalendarzu rocznym branży AGD.
Jak można podsumować wyniki III kwartału, co do którego szacunkowe wyniki już poznaliśmy?
Rzeczywiście, niestandardowo zdecydowaliśmy się na podanie kwartalnych wyników szacunkowych przed publikacją raportu okresowego. Powód był prosty, a jednocześnie może on stać się podsumowaniem tych wyników: nadrobiliśmy spadek przychodów z I półrocza i wypracowaliśmy znacząco wyższe wyniki w ujęciu zarówno kwartał do kwartału, jak również rok do roku. Za trzy kwartały wstępnie, szacunkowo, zakomunikowaliśmy wzrost wyniku operacyjnego o 26 proc. rok do roku i blisko 40-proc. skok zysku brutto. Oznacza to zwyżkę EBIT w samym III kwartale o około 57 proc. rok do roku, a zysku brutto – o 80 proc. Poprawiliśmy rentowność sprzedaży, trzymaliśmy reżim kosztów, zachowaliśmy też bardzo wysoką płynność, a nasz bilans jest przygotowany na ewentualne wyzwania wynikające z kolejnej fali pandemii.
Które rynki radzą sobie najlepiej?