Głównym tego powodem była wiadomość o nominacji dokonanej przez prezydenta elekta Donalda Trumpa na stanowisko sekretarza skarbu w USA. Funkcja ta jest kluczową w zakresie polityki gospodarczej i fiskalnej. Trump wysunął kandydaturę miliardera Scotta Bessenta, a rynki finansowe zareagowały na nią bardzo pozytywnie. Oczekuje się, że dla Bessenta stabilność gospodarcza będzie znacznie ważniejsza od zdobywania punktów politycznych i tym samym wniesie on bardziej umiarkowane zmiany w polityce, niż gdyby Trump wybrał kogoś innego. Nominacja złagodziła obawy rynków dotyczące przede wszystkim protekcjonistycznej polityki nowego prezydenta w USA, która grozi i wyższą inflacją, i pogłębieniem napięć w handlu międzynarodowym, i zwiększeniem zmienności na rynkach.
Na nominację Bessenta inwestorzy zareagowali wyprzedażą dolara: notowania EURUSD znalazły się w poniedziałek powyżej 1,05. Słabszy USD pozytywnie wpłynął na wartość polskiej waluty. Kurs EUR/PLN zszedł w okolice 4,32, a kurs USD/PLN w okolice 4,11. „Odetchnął” również rynek długu. Rentowności w USA spadały wzdłuż całej krzywej o 7–11 pkt baz. W Niemczech spadki były mniejsze, o około 2–5 pkt baz. W Polsce natomiast nastąpił wzrost rentowności o 1–2 pkt baz., do czego przyczyniły się istotnie lepsze od oczekiwań dane dotyczące produkcji przemysłowej w październiku.