Wall Street przymierza się do rajdu. Historycznie ważny okres

Najbardziej ryzykowne akcje były w poniedziałek rozgrzane do czerwoności. Świadczy o tym rekord ustanowiony przez indeks małych spółek Russell 2000.

Publikacja: 26.11.2024 09:05

Wall Street przymierza się do rajdu. Historycznie ważny okres

Foto: AdobeStock

Wskaźnik ten na zamknięciu poniedziałkowej sesji sforsował poziom 2450 punktów i po raz pierwszy od trzech lat pobił rekord.

To może dobrze wróżyć amerykańskiemu rynkowi akcji, który właśnie wkroczył w historycznie ważny okres.

Rajd po Święcie Dziękczynienia?

Standard&Poor's500, najważniejszy indeks na Wall Street, od wtorku poprzedzającego Święto Dziękczynienia do drugiego dnia nowego roku średnio zyskiwał 2,6 proc. przez 80 proc. czasu, wskazują dane Stock Trader’s Almanac.

Natomiast małe spółki radziły sobie jeszcze lepiej, gdyż Russell 2000 od 1979 roku, kiedy pojawił się on na rynku, średnio zarabiał 3,3 proc.

- Teraz trudno grać przeciwko trendowi- wskazuje Jeffrey Hirsch, redaktor Stock Trader’s Almanac.

Ponad 20-proc. wzrost indeksu Standard&Poor’s500 od początku 2024 r. nie przekreśla szansy na rajd przed Nowym Rokiem, przekonuje Hirsch w rozmowie z agencją Bloomberga.

Wyjątkowo długa seria wzrostów na Wall Street

Poniedziałkowa sesja na Wall Street była szóstą kolejną, kiedy wskaźniki S&P 500 i Russell 2000 zakończyły notowania na plusie. Była to najdłuższa taka seria od września.

W tym czasie indeks małych spółek zyskał 6,2 proc., a Standard&Poor’s500 wzrósł o 1,8 proc.

Optymistów w poniedziałek podbudowały spadające rentowności obligacji. Obstawiali, że stopy procentowe osiągnęły szczyt i bank centralny USA będzie kontynuował cięcia kosztu kredytu.

Bykom spodobała się też nominacja Scotta Bessenta na przyszłego sekretarza skarbu USA. Może on tonować zbyt daleko idące plany administracji Donalda Trumpa dotyczące kwestii gospodarczych i handlowych.

Na co wskazują sceptycy?

Inwestorzy sceptycznie oceniający szanse na rajd w końcówce tego roku wskazują na dynamikę rynku kształtowaną przez podwyższoną inflację, wysokie stopy procentowe i napięcia geopolityczne. Ich zdaniem te czynniki powinny temperować oczekiwania optymistów.

Jednak Hirsch koncentruje się raczej na bieżącej sytuacji a nie na długofalowych katalizatorach czy wyzwaniach.

Historia wskazuje na trend boczny

Zwykle okres od listopada do końca stycznia był korzystny dla rynku akcji, gdyż spółki i fundusze emerytalne począwszy od 1 listopada zaczynają zwiększać zakupy akcji. Jednak od połowy miesiąca do Święta Dziękczynienia rynek ma skłonność do ustawiania się w trendzie bocznym i dopiero później zaczyna się rajd, zwraca uwagę Ryan Derrick, główny strateg rynkowy w firmie Carfson Group.

Trzeba też mieć na uwadze, że Standard&Poor’s500 ma szanse na ponad 20 proc. wzrost w drugim kolejnym roku co nie udało się od późnych lat 90. minionego stulecia.

Jednocześnie wyceny akcji są blisko historycznych szczytów i niektórzy traderzy zastanawiają się , czy nie nadeszła pora na ograniczenie ekspozycji po długim okresie silnych zwyżek.

Istotne jest też to, że po takich zwyżkach S&P 500 jak w tym roku rajdy w końcówce roku zwykle nie były imponujące.

W takich przypadkach od lat 70. XX wieku średni zwrot od teraz do 31 grudnia wynosił około 1 proc., wskazują dane agencji Bloomberga.

Mierzona przez Deutsche Bank ekspozycja na rynek akcji wskazuje, że niektórzy inwestorzy do piątku ograniczali swoje zaangażowanie, ale wciąż było ono powyżej średniej.

Jest wielu sceptyków, ale bardzo trudno jest teraz być niedźwiedziem, upiera się Jeffrey Hirsch.

Finanse
MF sprzedało na przetargu obligacje za 8,76 mld zł, popyt sięgnął 10,2 mld zł
Finanse
Ranking satysfakcji klientów banków
Finanse
Klesyk wraca do PZU. NWZ spółki powołało go do rady nadzorczej
Finanse
Przemysław Tychmanowicz zastępcą redaktora naczelnego „Parkietu”
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Finanse
SBB: czas na walkę z kredytami złotowymi
Finanse
Polska na 11 miejscu pod względem rezerw złota