Jak podkreśla Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej, wzrost poziomu rezerw w grudniu był głównie pochodną zwiększenia się stanów w pozycji należności w walutach wymienialnych o 7 587,4 mln euro, tj. 4,6 proc. – Wypada jednak zaznaczyć, że faktycznie w pozycji tej wzrost środków był nieco mniejszy. Statystyki zostały tu poprawione o około 0,4 pkt proc. efektami kursowymi (przy obserwowanym wzroście o 4,6 pkt). Wzmocnienie wyceny dolara względem euro (o 1,3 proc.), zwiększało bowiem eurową wycenę aktywów denominowanych w dolarach – tłumaczy. Rosła też w grudniu wycena SDR-ów o 30,4 mln euro, tj. 0,6 proc.. W przeciwieństwie do praktyki ostatnich miesięcy zmniejszeniu uległa wycena złota monetarnego o 255,4 mln euro tj. 0,7 proc. W jego przypadku mieliśmy do czynienia z przeciwnie działającymi czynnikami. Wycena dolarowa złota na światowych rynkach między końcem listopada i grudnia zmniejszyła się o 1,3 proc. Jednocześnie wycena dolara względem euro wzmocniła się o 1,3 proc.. Przy sprawozdawanym spadku eurowej wyceny złota o 0,7 proc. można spekulować, że jego zasoby w ujęciu tonażu kruszcu mogły pozostawać stabilne lub tylko nieznacznie obniżyć się.
Rośnie udział złota w rezerwach NBP i zysk z niego
Złoto z czasem systematycznie zwiększało swój udział w całości aktywów rezerwowych banku centralnego. Do zakupów z 2019 roku udział ten wahał się najczęściej od 3-5 proc. Obecnie natomiast wynosi już 16,86 proc. Warto jednak podkreślić, że prezes NBP Adam Glapiński wielokrotnie deklarował chęć jego zwiększenia do 20 proc., zatem można przypuszczać, że zakupy z minionego roku będą jeszcze w kolejnych miesiącach kontynuowane – podkreśla firma Tavex.
W ciągu ostatnich ośmiu lat Narodowy Bank Polski wygenerował na złocie większy zysk niż przez wcześniejsze 18 lat. W czerwcu 2016 roku Polska posiadała około 103 tony złota, z czego większość zakupiono jeszcze w 1998 roku. Przełom nastąpił w 2018 roku, kiedy podjęto decyzję o znacznym zwiększeniu rezerw. W niespełna rok dokupiono ponad 100 ton złota, które w 2019 roku sprowadzono do kraju, zwiększając rezerwy do 228 ton.
Po kilku latach przerwy zakupy złota ruszyły ponownie w kwietniu 2023 roku i od tego czasu do grudnia 2024 roku nasze rezerwy złota zwiększyły się do 448 ton. Opierając się na danych Światowej Rady Złota za III kwartał, Polska pod względem wielkości rezerw znajduje się już na 12. miejscu na świecie. Zestawienie to sporządzane było jednak według stanu na koniec września, a więc gdy nasze rezerwy wynosiły 419 ton. Tuż przed nami znajdował się natomiast Tajwan z rezerwami na poziomie 422 ton, a dalej Turcja posiadająca 595 ton. Po ostatnich zakupach kruszcu przez NBP w IV kwartale, najprawdopodobniej więcej udało nam się awansować w tym światowym zestawieniu na 11. pozycję.
– Ze sprawozdania finansowego NBP za 2023 rok wiemy natomiast, że obecnie w Polsce przechowywane jest 104,9 ton złota. Co jednak ważne, na razie nie mamy informacji, czy te kolejne zakupy są przewożone do Polski. Zakładając, że znajdują się w skarbcach Banku Anglii oraz nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej, Polska pod własną kontrolą miałaby obecnie jedynie 1/4 swojego złota – podkreśla Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex.