Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 30.03.2020 08:49 Publikacja: 30.03.2020 08:49
Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek
Inwestorzy nadal szukają bezpieczeństwa, o czym może przekonywać zakończona ponad 30-proc. redukcją zapisów (!) publiczna emisja obligacji Ghelamco Invest, która przyniosła deweloperowi 50 mln zł. Za sukcesem emisji stoi wiele okoliczności, a jedną z nich była wysoka płynność gotówkowa, o którą Ghelamco (a właściwie Granbero, które jest poręczycielem obligacji Ghelamco) dbało od lat, co trudno uznać za przypadek.
Z tych samych powodów nie można całej prezentowanej listy emitentów o najniższych wskaźnikach zadłużenia i najwyższych wskaźnikach płynności gotówkowej przedstawić jako tych, których wybuch pandemii zastał przypadkiem w okresie, w którym – na skutek różnych zbiegów okoliczności – mieli oni akurat sporo środków pieniężnych na kontach. Są to bowiem emitenci, którzy z rozmysłem i od lat dbają o te komponenty bilansu, na co niejednokrotnie zwracaliśmy uwagę.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W lutym resort finansów sprzedał obligacje oszczędnościowe warte ponad 5,6 mld zł. To o prawie jedną czwartą więcej niż w lutym 2024 r. Jeden rodzaj papierów zdecydowanie dominuje.
W USA koszty zabezpieczenia wysokiej jakości obligacji korporacyjnych przed niewypłacalnością osiągnęły szokująco wysoki poziom.
W 2024 r. zadłużenie Skarbu Państwa wzrosło aż o 21 proc. do 1,63 bln zł. Odrobinę wzrósł udział inwestorów zagranicznych, spadł za to udział długu o zmiennym oprocentowaniu. Wydłużono średnią zapadalność długu.
Na koniec 2024 r. Skarb Państwa winien był 145,5 mld zł z tytułu emisji obligacji oszczędnościowych, dedykowanych przede wszystkim inwestorom indywidualnym.
Dzisiejsze rentowności papierów skarbowych dają duży komfort inwestorom. Rynek będzie zmienny, ale w perspektywie najbliższych dwóch lat stopy procentowe będą spadać – przewiduje Michał Oleszkiewicz, zarządzający, Templeton Asset Management (Poland) TFI.
I tak, i nie. Krótkoterminowe obligacje oszczędnościowe Skarbu Państwa mogą od biedy pełnić rolę zamiennika dla rachunku oszczędnościowego.
W lutym resort finansów sprzedał obligacje oszczędnościowe warte ponad 5,6 mld zł. To o prawie jedną czwartą więcej niż w lutym 2024 r. Jeden rodzaj papierów zdecydowanie dominuje.
W ostatnich tygodniach obserwujemy znaczące wahania rentowności obligacji na głównych rynkach.
Ostatnie tygodnie dały w kość zarówno inwestorom na rynkach akcji, jak i obligacji. Niespokojne czasy niektórzy wolą wciąż przeczekać w tych drugich. Część zarządzających liczy też na wciąż dobre zachowanie surowców, głównie metali szlachetnych.
W 2024 r. zadłużenie Skarbu Państwa wzrosło aż o 21 proc. do 1,63 bln zł. Odrobinę wzrósł udział inwestorów zagranicznych, spadł za to udział długu o zmiennym oprocentowaniu. Wydłużono średnią zapadalność długu.
Na koniec 2024 r. Skarb Państwa winien był 145,5 mld zł z tytułu emisji obligacji oszczędnościowych, dedykowanych przede wszystkim inwestorom indywidualnym.
Euro rośnie z powodu niemieckiego bodźca fiskalnego, ale nic tutaj nie jest europozytywne. Rosnące niemieckie rentowności podnoszą włoskie rentowności, co podniesie żądania dotyczące limitów rentowności EBC i wspólnej emisji długu Unii Europejskiej.
Kontrakty terminowe na niemieckie Bundy spadły a rentowność 10-letnich obligacji wzrosła o ponad 20 punktów bazowych do 2,7 proc. po tym, jak partie mające nadzieję na utworzenie kolejnego rządu Niemiec zgodziły się na złagodzenie hamulca zadłużania.
Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas