Polskie kosmetyki można znaleźć w 130 krajach na całym świecie, co świadczy o tym, że cieszą się dużą popularnością. Możemy się pochwalić ok. 400 producentami. W polskim przemyśle kosmetycznym zatrudnionych jest dziś ok. 19 tys. osób. Polska jest też jedynym obok Litwy krajem w Europie, w którym kosmetologia nauczana jest na poziomie uniwersyteckim.
Miedzy wojnami i po wojnie
Stworzone w latach 20. zaczątki regularnego przemysłu kosmetycznego zapewniły solidną podstawę do jego dalszego rozwoju po II wojnie światowej. Polski przemysł został wówczas znacjonalizowany, czego efektem było powstanie zjednoczenia przemysłu kosmetyków i środków czystości Pollena. Dzięki wykorzystaniu wiedzy i istniejącej infrastruktury Polska w krótkim czasie stała się głównym producentem i eksporterem kosmetyków w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Produkowano u nas kosmetyki kolorowe, kosmetyki pielęgnacyjne i zapachy dla wszystkich krajów bloku wschodniego. Połączenie dobrej jakości z rozsądną ceną sprawiło, że wiele z powstałych wówczas marek przetrwało okres transformacji gospodarczej końca lat 80. i ich produkty z powodzeniem sprzedają się także dziś.
Wolna Polska
Zdobyte przez ponad 40 lat wiedza i doświadczenie, a także zbudowana infrastruktura produkcyjna zagwarantowały doskonały start przemysłu kosmetycznego w nowych, trudnych warunkach gospodarki wolnorynkowej. W tym czasie wiele zakładów produkcyjnych sprywatyzowano, a ich nabywcami zostały światowe koncerny kosmetyczne, m.in.: Cussons, Henkel, L'Oreal czy Beiersdorf. Wiele zagranicznych firm, wśród nich m.in. Avon czy Procter & Gamble, zainwestowało także w budowę nowych zakładów w Polsce. Równocześnie powstawały i dynamicznie rozwijały się rodzime firmy kosmetyczne: Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris, Soraya, DAX Cosmetics, Ziaja, Kolastyna, Oceanic etc.
Wraz z wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej polski przemysł kosmetyczny uzyskał łatwiejszy dostęp do unijnych rynków, stanowiących tradycyjne kierunki eksportu polskich kosmetyków. Zalety unijnego członkostwa to nie tylko ułatwienia na granicy, lecz także jednolite prawo dla wszystkich przedsiębiorców, brak rozbieżności między ustawodawstwem krajowym a unijnym oraz wspólna notyfikacja kosmetyków. Duży wpływ na rozwój innowacyjności polskich firm kosmetycznych miały także unijne fundusze. Wielu spośród dużych i małych producentów kosmetyków skorzystało m.in. z dotacji w ramach programu „Innowacyjna gospodarka". Tylko na ten cel przeznaczono ponad 10 mld euro, z których 85 proc. pochodziło z Europejskiego Funduszu Regionalnego. Dzięki ciągłemu rozwojowi w obszarze innowacji polski standard w tej dziedzinie nie odbiega dziś od standardów międzynarodowych korporacji. W największych polskich firmach normą stały się ciągłe inwestycje w innowacje, które w przypadku większości uznanych producentów oscylują w granicach 20 proc. wszystkich wydatków.
Dziś, aby skutecznie rywalizować z koncernami kosmetycznymi, polscy producenci inwestują w nowoczesne linie produkcyjne oraz programy badawcze, których efektem są innowacyjne produkty. Każda duża polska firma kosmetyczna posiada własne laboratorium badawcze i przeznacza znaczące środki na prowadzenie badań rozwojowych. Ulepszane są nie tylko same produkty, ale także opakowania czy komunikacja marketingowa.