Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 23.02.2025 22:25 Publikacja: 17.10.2023 21:00
Wieczór wyborczy w sztabie Lewicy w Warszawie
Foto: PAP
W niedzielnych wyborach do parlamentu na KW Nowa Lewica głosowało niemal 1,9 mln osób, czyli 8,6 proc. ogółu głosujących. Jeśli, jak się obecnie wydaje, w najbliższych miesiącach powstanie koalicyjny rząd skupiający opozycyjne dotąd partie, Lewica będzie jego częścią. Część komentatorów politycznych uważa, że taka koalicja będzie niestabilna i niesterowalna, bo tworzącym ją partiom trudno będzie znaleźć płaszczyzny porozumienia.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wolniejszy spadek stóp procentowych, ożywienie inwestycyjne, koniec karuzeli kadrowej w spółkach Skarbu Państwa – takich efektów spodziewają się inwestorzy po nowym rządzie demokratycznej opozycji.
Wydaje się, że Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica rozumieją, jakimi mechanizmami rządzi się gospodarka rynkowa, i w czasie uzgodnień programowych mogą stosunkowo łatwo porozumieć się w najważniejszych dotyczących jej kwestiach.
Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła ostateczne wyniki wszystkich komitetów wyborczych. Frekwencja w wyborach wyniosła 74,38 proc.
15 października w Polsce odbyły się wybory do Sejmu i Senatu połączone z ogólnokrajowym referendum. W wyborach do Senatu kandydaci paktu senackiego zdobyli 66 mandatów, natomiast Prawo i Sprawiedliwość ma 34 mandaty
Dane Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) zebrane ze 100% komisji wyborczych, wskazują, że zwycięstwo w niedzielnych wyborach do Sejmu odniosło Prawo i Sprawiedliwość (PiS), uzyskując 35,38% głosów, zaś na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska (PO) z 30,70% poparcia, podała PKW.
Prawdopodobna zmiana rządu w Polsce przyczyni się do poprawy relacji z UE, co będzie pozytywnym czynnikiem kredytowym, ocenia Moody's Investors Service.
Wbrew rządowej narracji rekordowo duża dziura w kasie państwa to nie tylko efekt wysokich nakładów na zbrojenia. Równie mocno rosną transfery.
Dziura w kasie państwa na koniec ubiegłego roku wyniosła 210,9 mld zł – informuje Ministerstwo Finansów. To wciąż rekordowo dużo, choć mniej od planowanych 240 mld zł.
Wiadomo, że dla redukcji deficytu rok 2025 jest już stracony. Gorzej, że w kolejnych latach zarówno dziura w publicznej kasie, jak i zadłużenie mogą być wyższe, niż życzyłby sobie minister finansów.
Zaangażowanie banków komercyjnych w dług Skarbu Państwa wzrosło o niemal 100 mld zł na koniec listopada 2024 r. wobec końca 2023 r. To największy przyrost w historii, bo rząd ma ogromne potrzeby, a kredytodawcy muszą gdzieś przekierować nadpłynność sektora.
W 2024 r. zadłużenie Skarbu Państwa wzrosło o 282 mld zł – wynika z ostatnich danych Ministerstwa Finansów. Nigdy wcześniej dług w ciągu roku nie zwiększył się aż o tak wysoką kwotę.
Pod względem dochodów w kasie państwa ten rok trzeba zaliczyć do straconych. Ale pojawia się coraz więcej ostrzeżeń, że również na przyszły rok wpływy podatkowe, głównie z VAT, założono na zbyt optymistycznym poziomie.
Deficyt w kasie państwa po listopadzie wynosił 141,8 mld zł – podało w poniedziałek Ministerstwo Finansów. Po październiku było to 130 mld zł.
To o 17 proc. więcej niż w roku poprzednim, ponieważ korekty kalendarzowe dotyczące wypłat świadczeń zwiększyły wydatki o około 80 miliardów dolarów w porównaniu z tym samym miesiącem 2023 r.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas